W poniedziałek miał miejsce atak niedźwiedzia w Liptowskim Mikułaszu. Poszkodowanych zostało pięć osób. W zeszły piątek niedźwiedź zaatakował parę białoruskich turystów w górach, w wyniku czego kobieta spadła w przepaść i zginęła. W niedzielę w mediach pojawiło się nagranie, na którym niedźwiedź biega po słowackim miasteczku.
Władze w miastach zaczęły wprowadzać stan nadzwyczajny, a na ulicach pojawił się uzbrojony patrol.
Powodem takiego zachowania drapieżników może być działalność ludzka. Coraz bardziej ograniczane są siedliska niedźwiedzi.
„Niedźwiedzie nie są zwierzętami konfliktowymi. Ogromna większość ich ataków na człowieka jest bezpośrednio lub pośrednio spowodowana naszym zachowaniem” – mówi Łukasz Synowiecki z Inicjatywy Dzikie Karpaty.
Zwierzęta te przyciąga także łatwy dostęp do pożywienia. Dobierają się do źle zabezpieczonych śmietników i pojemników z jedzeniem trzymanych na zewnątrz, a także pola kukurydzy coraz powszechniejsze na Słowacji.
Ilona Podsiadła
(ilona.podsiadla@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com