„100 wyzwań na 365 dni, czyli jak odkryć siebie na nowo?” – recenzja

Recenzja książki „100 wyzwań na 365 dni, czyli jak odkryć siebie na nowo?”.
Marzymy o zmianach. Snujemy wielkie plany, wyobrażamy sobie nasz sukces, czujemy przypływ ogromnej motywacji… by po paru dniach polec na samym starcie w walce z największym wrogiem – słomianym zapałem.

Niech pierwszy rzuci kamie... przepraszam bardzo – książką ten, kto ani razu nie miał problemów z tym niechcianym gościem. Czy istnieje jakiś magiczny środek, by sobie z nim poradzić?

Gdyby ktoś zapytał teraz, dla kogo motywacja zwiewająca w siną dal z prędkością światła jest codziennością, od razu podniosłabym rękę. Trudno byłoby mi zliczyć próby, w których starałam się zmusić się do wprowadzenia jakichkolwiek, nawet najmniejszych zmian. Aplikacje, kalendarze, dzienniki – wszystko na darmo. Przez pierwszy tydzień wzorowo wypełniałam wszystkie zadania, dumna jak paw, że tym razem mi się udaje. W kolejnym zderzałam się już z brutalną rzeczywistością z moim lenistwem na czele. Myślałam, a raczej byłam pewna, że nic nie będzie w stanie zmotywować mnie do czegokolwiek, co można umieścić pod wspólnym szyldem zmian i wyzwań. Na szczęście stał się cud. Literacki cud w postaci książki autorstwa Sabine Hausmann pod tytułem „100 wyzwań na 365 dni, czyli jak odkryć siebie na nowo?”.

Pierwsza rzecz, o której pragnę wspomnieć, to wyjątkowa szata graficzna, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Całe mnóstwo ilustracji, mięciutka, lśniąca okładka… Estetyka na 5 z plusem. Przejdę teraz do samej treści. Publikacja dzieli się na dwie główne części. Pierwsza to część teoretyczna, w której autorka opowiada nam o rutynie, wyzwaniach, motywacji, emocjach, naszych potrzebach i ćwiczeniach, które pomogą nam zadbać o naszą silną wolę. Kolejna część to zadania – możemy wybierać dowolne wyzwania, przeznaczone na 1 dzień, tydzień, miesiąc lub cały rok. Tematyka ćwiczeń jest bardzo różnorodna – każdy znajdzie tu coś dla siebie. Pisanie, malowanie, gotowanie, muzyka, sport – to tylko niektóre z dziedzin, które odnajdziecie na kartach książki. Niezależnie od tego, na jakie zadania się zdecydujecie, to z pewnością Wasze życie się odmieni. Zmiany wprowadzane małymi kroczkami są lepsze niż samo mówienie o nich, a tak przemyślane i sprytne narzędzie jak ta książka ułatwi Wam wcielanie w życie odkładanych przez lata planów i zamiarów. Znienawidzona prokrastynacja odejdzie w końcu w zapomnienie!

Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)

Sabine Hausmann, „100 wyzwań na 365 dni, czyli jak odkryć siebie na nowo?”, Wydawnictwo Zielona Litera 2021




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat