3 sposoby na mankamenty urody

Jak pozbyć się kompleksów dot. wyglądu?
Chyba żadna z nas nie jest zadowolona ze swojego wyglądu w stu procentach.

Każda chciałaby coś poprawić, zmienić: tu zmniejszyć obwód, tam zwiększyć, zmienić kształt nosa czy też wykrój ust... i tak dalej, i tak dalej.

Nasze wady (te rzeczywiste i te raczej tylko wyobrażone) psują nam samopoczucie, zaniżają samoocenę i sprawiają, że mniej cieszymy się życiem. Pierwszy z brzegu przykład: zakompleksiona kobieta na plaży- zamiast korzystać ze słońca, wody i celebrować wolny czas zasłania się nerwowo ręcznikiem żeby nikt nie zobaczył jej cellulitu czy obfitych ud...

Co zatem zrobić żeby niedoskonałości przestały być naszą zmorą? Jest kilka sposobów na rozprawienie ze swoimi wadami wyglądu:

  1. Zmienić się. Sposób bardzo skuteczny (przykładowo nie ma nadwagi=nie ma kompleksów), niestety- nie zawsze wykonalny. Możesz schudnąć ale już na przykład całkowite pozbycie się cellulitu graniczy z cudem. Możesz poddać się operacji plastycznej nosa, powiększyć usta, zrobić sobie lifting. Ale... Po pierwsze: niewiele kobiet stać na zainwestowanie w urodę tak dużych kwot pieniędzy. Po drugie: nie wszystko można poprawić: nikt na przykład nie sprawi, że staniesz się niższa albo wyższa... Po trzecie: może się okazać, że problem wcale nie tkwi w twoim wyglądzie tylko w twojej głowie- po poprawieniu jednej rzeczy uznasz nagle, że musisz poprawić następną – stąd prosta droga do uzależnienia od odchudzania, operacji plastycznych, ćwiczeń, zmian fryzury i tak dalej.
    Owszem warto pracować nad sobą ale dążenie do ideału nie powinno zmienić się w obsesję.
  2. Zamaskować wady. Strój, makijaż i fryzura czynią cuda. Makijażem można optycznie powiększać oczy i usta, wysmuklać owal twarzy, tworzyć złudzenie, że ma się wystające kości policzkowe, różaną lub alabastrową cerę... Buty na wysokim obcasie dodadzą centymetrów i wydłużą nogi, tunika ukryje wystający brzuch, stanik push-up stworzy złudzenie pełnego biustu... i tak dalej i tak dalej. Każdą kobietę da się wystylizować tak aby wyglądała bardzo atrakcyjnie. I każda kobieta może nauczyć się być swoją własną stylistką i nauczyć się jak podkreślać strojem, makijażem i fryzurą swoje atuty a jak maskować niedoskonałości. Trzeba tylko włożyć w to odpowiednio dużo wysiłku, a na pewno się uda!
    Oczywiście nawet super make-up nie sprawi, że na przykład duży, garbaty nos zmieni się w maleńki zadarty nosek a'la lalka Barbie...
  3. Zmienić podejście. Wrzucić na luz i wyrzucić raz na zawsze do kosza kompleksy. Przestać się przejmować mankamentami urody albo wręcz... uczynić z nich swój atut, znak rozpoznawczy. Weź przykład z modelek, które nie tylko nie wstydzą się np. diastemy, piegów, czy krzywych nóg tylko czynią z nich swój „znak firmowy”, coś co je wyróżnia i sprawia, że są jedyne w swoim rodzaju...


Jeżeli zmienisz podejście do swoich wad, co prawda twój wygląd nie ulegnie zmianie, ale zmieni się to, jak będziesz postrzegana przez innych- pewna siebie, swobodna kobieta zawsze wydaje się bardziej atrakcyjna niż ta zakompleksiona. Zresztą, niezależnie od atrakcyjności (która przecież nie jest najważniejsza)- jeżeli przestaniesz dręczyć się swoimi niedoskonałościami, po prostu będzie ci się przyjemniej żyło.

Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat