„Cukiernia pod Amorem. Dziedzictwo Hryciów”- recenzja

Recenzja książki „Cukiernia pod Amorem. Dziedzictwo Hryciów”.
Małgorzata Gutkowska - Adamczyk ponownie zabiera czytelników w słodko-gorzką podróż do małego miasteczka, gdzie od lat mieszka rodzina Hryciów.

Zaczyna się dosyć niewinnie - od konkursu na ciasto roku. Jednak już za chwilę sprawy nabierają tempa. Piąty tom Sagi o Gutowie koncentruje się na rodzinie cukierników, której to nestor zaczyna obawiać się nieprzyjaznej duszy knującej za jego plecami i usiłującej negatywnie wpłynąć na interesy rodzinnej  cukierni.

Z kolei młodszy przedstawiciel rodziny, Zbyszek, zaczyna wątpić w swój związek z dziewczyną „z miasta”, mimo iż są ze sobą zaręczeni. Dodajmy do tego dwie dziewczyny z zewnątrz, związane z Gutowem i historią sprzed lat, a otrzymujemy mieszankę sagi rodzinnej, powieści historycznej z domieszką kryminalnych wątków.

Pisarka ponownie odrobiła doskonale zadanie domowe z badań nad historią Polski, osadzając swoją opowieść w świetnie nakreślonych realiach społecznych, ekonomicznych i politycznych. Nienachalnie i bez przesadnego dydaktyzmu czytelnik zapoznawany jest z wydarzeniami, jakie zachodziły w Polsce na przestrzeni ostatnich pięćdziesięciu lat.

Trzeba także wspomnieć o pełnokrwistych bohaterach, dojrzewających i zmieniających się na naszych oczach. To nie papierowe postacie, które nie przechodzą ewolucji od pierwszego tomu sagi, lecz dojrzewający z kolejnymi stronami ludzie obdarzeni charakterami, których trudno nie polubić. Szczególnie widać to na przykładzie dwóch bohaterek Moniki i Tessy, których życie nie oszczędza, nie pozwala na chwilę przystanąć, lecz ciągle poddaje je kolejnym wyzwaniom, z których obie wychodzą zwycięsko.

Autorka po raz kolejny sięga po swój sprawdzony sposób snucia opowieści. Równolegle opowiada nam historię współczesną oraz tę dziejącą się w latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku, zgrabnie przeskakując między tymi dwoma planami czasowymi. Poplątane losy bohaterów wciągają niezależnie od płaszczyzny czasowej, w której dzieje się opowieść.

Jak zwykle jest wzruszająco, trochę zabawnie i niezwykle rodzinnie. Gutkowska-Adamczyk po raz kolejny pokazała, że trudno jej dorównać w tworzeniu wciągających sag rodzinnych, porywających czytelnika od pierwszych stron.

Małgorzata Tomaszek
(malgorzata.tomaszek@dlalejdis.pl)

Małgorzata Gutkowska-Adamczyk, „Cukiernia pod Amorem. Dziedzictwo Hryciów”, Prószyński i S-ka, Warszawa 2018




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat