Agata Duda - portret pierwszej damy

Przyszła Pierwsza Dama - Agata Duda.
„Będę starała się być dobrą pierwszą damą”, obiecuje małżonka nowo obranego prezydenta.

Czyimi śladami więc podąży? Czy bliżej jej będzie do polskich poprzedniczek, czy też wzorować się będzie na zachodnich standardach?

Agata Duda to kolejna kobieta, która musi podporządkować swe życie pracy męża. Już niedługo będzie musiała zmienić miejsce zamieszkania, zrezygnować z dotychczasowej prywatności, oraz wystawić się na ostrzał zazwyczaj ostrej i bezlitosnej krytyki.

Kim jest ta nowa pierwsza dama? Córką- prozaika, poety, krytyka literackiego i profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego Juliana Kornhausena. Żoną- polityka i przyszłego prezydenta Andrzeja Dudy. Matką- 20-letniej studentki Wydziału Prawa UJ, oraz nauczycielką języka niemieckiego w jednym z krakowskich liceów.

Z mężem poznali się w III klasie liceum. Jako dzieci krakowskiej elity mieli grono wspólnych znajomych, spotykające się na potańcówkach w Piwnicy pod Baranami. Choć jak wspominają ich koledzy, ona była osobą dość poważną i małomówną, a on gadatliwą i towarzyską, nie przeszkodziło to im w 1994 r. stanąć na ślubnym kobiercu. W ubiegłym roku świętowali dwudziestą rocznicę pożycia małżeńskiego. A. D. to ich wspólne inicjały. Agata i Andrzej Dudowie.

Przyszła pierwsza dama przez długi czas nie uczestniczyła w politycznym życiu swego męża, również wtedy, gdy Andrzej Duda pracował w kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Złe wspomnienia z czasu internowania jej ojca w stanie wojennym, zniechęcały ją do polityki. Dopiero, gdy jej mąż stanął w konkurach o najwyższy urząd w państwie, postanowiła wraz z córką, wesprzeć go i stanąć u jego boku. Wielu znawców uznało, że był to doskonały ruch z jej strony, gdyż ociepliła wizerunek kandydata. Jako nowoczesna, ambitna i pracująca zawodowo kobieta, a przy tym elegancka i zadbana, dała silne poparcie mężowi.

Jaka będzie jej rola przez najbliższe pięć lat? Czy bliższe jej będą „rządy” Jolanty Kwaśniewskiej, znanej z szerokiej działalności publicznej i prospołecznej, kochanej po dziś dzień przez wielu Polaków? A może będzie bardziej wycofana z życia publicznego jak Anna Komorowska, czy Danuta Wałęsa? Niektórzy chcieliby widzieć w Agacie Dudzie nową Michelle Obama, wyznaczającą nowe trendy dla „pierwszych dam”. Czy uda jej się spełnić oczekiwania wszystkich?

Jedno jest pewne. Agata Duda sama zdecyduje w jakim stopniu będzie uczestniczyć w życiu publicznym. Ona sama będzie musiała też zdecydować, jakie działania społeczne będzie wspierać. Bo żona prezydenta może zrobić wiele dobrego dla społeczeństwa. Musi mieć tylko dużo chęci, siły przebicia, oraz dużą odporność na krytykę tych wszystkich, którzy z pewnością będą śledzić każdy ruch nowej pierwszej damy, a z każdej jej wpadki czerpać niekłamaną przyjemność.

Ewa Podleśna-Ślusarczyk
(ewa.podlesna@dlalejdis.pl)

Fot. andrzejduda.pl




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat