"AMBASADOR U TRZECH PAPIEŻY" Hanna Suchocka

Nowość wydawnicza "AMBASADOR U TRZECH PAPIEŻY" Hanna Suchocka.
Hanna Suchocka i Wieczne Miasto

Trzynaście lat, trzy pontyfikaty, tysiące wspomnień

AMBASADOR U TRZECH PAPIEŻY
PREMIERA: 9 MAJA

W Watykanie mawia się, że każdy pontyfikat to osobna epoka. Oto opowieść Hanny Suchockiej o latach 2001–2013, kiedy pełniła  funkcję ambasadora w Watykanie w czasie pontyfikatów Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka. W tym okresie doszło do wielu dramatycznych wydarzeń — m.in. gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia, a następnie śmierć Jana Pawła II, katastrofa smoleńska czy abdykacja Benedykta XVI — a Hanna Suchocka musiała się z nimi mierzyć nie tylko jako dyplomata, ale również na płaszczyźnie osobistej.

Dzięki opisanym tutaj historiom poznajemy strukturę i mechanizmy działania Państwa Watykańskiego oraz tajniki protokołu dyplomatycznego od kwestii strategicznych po dress code. Hanna Suchocka opowiada jednak nie tylko o postaciach z pierwszych stron gazet, ale również z sympatią i nostalgią wspomina zwykłych ludzi, których spotykała na targu, w małych sklepikach, ulubionych trattoriach i  kafejkach.

Hanna Suchocka pokochała Rzym, więc tę książkę można również czytać jako absolutnie wyjątkowy i bogato ilustrowany zdjęciami przewodnik. Autorka pięknie opisuje znane i mniej  znane zabytki Wiecznego Miasta. Idąc za jej wskazówkami, możemy podczas rzymskich wędrówek uciec od natłoku turystów i odnaleźć ukryte skarby architektury.   

Na Cortile del Belvedere stoi zawsze dużo samochodów, którymi ludzie przyjeżdżają do pracy, i to jest ten powiew współczesności. Zaraz jednak wjeżdża się w tunel, który przenosi na drugą stronę, w kierunku bazyliki. Ten przejazd pozostawia wrażenie przekraczania granicy dzielącej dwa światy. Na końcu tunelu stoi strażnik i ręką daje znaki, czy wolno dalej jechać.
W lewo skręca się ku wejściu do Pałacu Apostolskiego. Skręt w prawo w kierunku wjazdu do muzeów watykańskich grozi zawsze otarciem się o bramę. Mam wrażenie, że stojący tam strażnicy z radością obserwują, komu się to przydarzy. I zapewne niejednemu się coś takiego zdarzyło, bo filar przy bramie jest mocno porysowany.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat