„Astrocalendarium 2016” – recenzja

Czy wiesz, że 80 procent z nas przeglądając gazetę czyta horoskopy? W tej grupie uwzględniono także mężczyzn, którzy otwarcie nie przyznają się do spojrzeń w rubryki z analizą znaków zodiaku. Od kilku lat zapotrzebowanie na produkty ezoteryczne rośnie.  Pod koniec grudnia, w sklepach pojawiają się starannie opracowane horoskopy na nadchodzący rok. Jednym z takich przewodników jest Astrocalendarium 2016, który analizuje układy planet, Słońca i Księżyca.

Na jakiej zasadzie działa Astrocalendarium 2016? Bardzo prostej. Doktor Krystyna Konaszewska-Rymarkiewicz obrazuje oddziaływanie ciał niebieskich na dany znak zodiaku, w każdym dniu 2016 roku. Czytelnik dowiaduje się w jakie dni układ planet jest dla niego korzystny. Dzięki tej wiedzy, podejmowanie decyzji ma stać się łatwiejsze. Zadaniem odbiorcy jest świadome wykorzystanie oddziaływania kosmosu. Autorka obiecuje, że działając zgodnie z wpływem planet czeka nas wiele sukcesów, a wypadki losowe nie pokrzyżują naszych planów. Dowiemy się, kiedy jest najlepszy moment na zmianę pracy czy partnera. Dodatkowo oprócz analizy dziennej, dołączono prognozę całościową dla każdego znaku zodiaku w 2016 roku.

Kogo zainteresuje Astrocalendarium 2016? Nie tylko miłośników horoskopów. Jest to także dobra pozycja dla osób, które odczytywanie przyszłości z gwiazd traktują z lekkim przymrużeniem oka. Dlaczego? Po pierwsze nie trzeba czytać całego horoskopu. Można wybrać jedynie dni dla nas istotne.  Po drugie pomocny jest znajdujący się w środku notatnik. Po skończonym dniu, zapiszemy czy nasze działania zakończyły się sukcesem czy porażką i tym samym, zweryfikujmy sposób oddziaływania planet na nasze życie.

Ilona Kowalska
(ilona.kowalska@dlalejdis.pl)

Dr Krystyna Konaszewska – Rymarkiewicz, Astrocalendarium 2016, Białystok, 2015, Studio Astropsychologii