„Atomowy szpieg. Ryszard Kukliński i wojna wywiadów” – recenzja

Recenzja książki „Atomowy szpieg. Ryszard Kukliński i wojna wywiadów”.
Bohater czy zdrajca? Spór o płk. Kuklińskiego trwa w najlepsze, podsycony jeszcze przez film Władysława Pasikowskiego - „Jack Strong”. „Atomowy szpieg” to kolejny głos w tej dyskusji.

„Nie pisałem tej książki ani „na kolanach” przed Kuklińskim, ani „z potrzeby serca” w jego obronie” – zapewnia czytelnika we wstępie do „Atomowego szpiegaSławomir Cenckiewicz. – „Pisałem o nim jakim był […]. W związku z tym moja książka zapewne nie zadowoli w pełni ani admiratorów pułkownika, widzących w nim same zalety, ani tym bardziej jego zaprzysięgłych wrogów”.

Sławomir Cenckiewicz to doktor habilitowany nauk historycznych, publicysta i wykładowca akademicki. Przez osiem lat pracował w Instytucie Pamięci Narodowej w Gdańsku. W 2006 roku był Przewodniczącym Komisji ds. likwidacji Wojskowych Służby Informacyjnych. Ma na swoim koncie kilkanaście książek, głównie o tematyce oscylującej wokół historii służb specjalnych państwa polskiego. Jako naukowiec zajmuje się także polską emigracją polityczną oraz historią opozycji antykomunistycznej w okresie Polski ludowej.

W „Atomowym szpieguCenckiewicz opisuje bardzo drobiazgowo i wnikliwie karierę, zarówno wojskową jak i szpiegowską, pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Cenckiewicz przeprowadza nas przez tajniki pracy w sztabie Wojska Polskiego jak i technik operacji wywiadowczych. Autor przybliża realia PRL-u i koncepcje wojenne ZSRR, ze szczególnym uwzględnieniem potencjału jądrowego. To właśnie plany atomowe na wypadek trzeciej wojny światowej miały skłonić Kuklińskiego do nawiązania współpracy z obcym wywiadem. Dowiadujemy się jednocześnie jak cenne dla CIA były informacje dostarczane przez Jacka Stronga i w jaki sposób agenci starali się utrzymać przy sobie tak wyjątkowego szpiega.

Mimo, iż Cenckiewicz odżegnuje się od dyskusji „bohater czy zdrajca?” i twierdzi, że chciał swoją książkę poświęcić wyłącznie szpiegowskiemu rzemiosłu Ryszarda Kuklińskiego, nawiązań do tego sporu nie da się uniknąć. Pod płaszczykiem rzeczowości i obojętności wyraźnie wyczuwa się, że autor jednak sprzyja tej pierwszej wersji.

Książka jest bardzo ładnie wydana i ma interesującą szatę graficzną. W dodatnim stopniu wpływa to na przejrzystość tekstu. Znajdziemy tu dużo dokumentów źródłowych, map, schematów i fotografii ilustrujących opisywane wydarzenia i postaci. Pewną niedogodność stanowią przypisy, które zostały umieszczone dopiero na końcu rozdziałów, nie zaś bezpośrednio na stronie pod fragmentem, do którego się odnoszą. Znacznie utrudnia to odbiór i rozprasza wnikliwego czytelnika, który chciałby od razu sięgnąć do źródeł podawanych informacji.

Atomowy szpieg” jest upstrzony cytatami z różnych źródeł historycznych i pozycji innych autorów zajmujących się osobą pułkownika Kuklińskiego. Materiał badawczy, na którym bazuje Cenckiewicz, jest bardzo obszerny i został w pełni wykorzystany. Mimo, iż książka utrzymana jest w naukowym tonie, to historia Jacka Stronga i wojny wywiadów jest na tyle pasjonująca, że bez problemu wciągnie zainteresowanego tematem czytelnika.

Beata Żelazek
(beata.zelazek@dlalejdis.pl)

Sławomir Cenckiewicz „Atomowy szpieg. Ryszard Kukliński i wojna wywiadów”, Poznań, Zysk i S-ka, 2014




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat