„Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach” – recenzja

Recenzja książki „Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach”.
Aleksandra Chrobak spędziła 5 lat swojego życia w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Przez ten czas wnikliwie poznała tamtejszą kulturę i obyczaje.

W swojej debiutanckiej powieści opowiada o doświadczeniach i spostrzeżeniach.

Autorka jest absolwentką religioznawstwa i polonistyki, a także ukończyła iranistykę w Krakowie. Poza tym jest wielką miłośniczką Bliskiego Wschodu oraz zawziętą tropicielką jego tajemnic. A książka „Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach” jest owocem jej poszukiwań i odkryć.

Zjednoczone Emiraty Arabskie to kraj pełen przepychu i bogactwa, ale tylko pozornego. Pod powierzchnią złota, diamentów, ropy i gorąca, kryje się drugie oblicze – mroczne oblicze. Oba światy zderzają się ze sobą i mieszają w często trudne do zrozumienia połączenie nowoczesności i tradycji z religijnością i nieokiełznaną frywolnością. Tam nic nie jest ani białe, ani czarne.

Autorka opisuje Zjednoczone Emiraty Arabskie jako kraj pełen kontrastów. Starała się zachować obiektywizm, dlatego też możemy spojrzeć na ten kraj z różnego punktu widzenia. Chociaż jest to kraj, w którym dominującą religią jest Islam, to nie jest tak ortodoksyjny, jak pozostałe państwa muzułmańskie. A wręcz przeciwnie. Kobietom nie wolno poruszać się po ulicach bez męskiego „opiekuna”, ale jakoś udaje im się wyrwać z domu i umawiać na randki z chłopakami. Z jednej strony kobiety szczelnie ukrywają swoje ciało pod hidżabami, ale z drugiej opalają się w stringach na tamtejszych plażach. Również podejście do seksu jest swobodne. Z jednej strony kobieta, która wychodzi za mąż musi być dziewicą, ale jednak młode dziewczyny uprawiają seks pozamałżeński. Nie widzą w tym żadnego problemu, gdyż kilka miesięcy przed zamążpójściem robią sobie operację rekonstrukcji błony dziewiczej i kłopot znika!

Jak powszechnie wiadomo, muzułmanie nie mogą pić alkoholu czy jeść wieprzowiny. Jednak wszystko można obejść. Alkohol dostępny jest przede wszystkim w hotelach, ale istnieją miejsca, w których można kupić napoje wyskokowe. Wystarczy, że sklep, w którym sprzedawane są wysokoprocentowe trunki nie będzie mieć okien, gdyż alkohol pokazywany w sklepowych witrynach gorszy społeczeństwo…! Jak głosi stare powiedzenie: czego oczy nie widzą, temu sercu nie żal. Zamiennikiem alkoholu są narkotyki. Wiele osób uzależnia się od tych niebezpiecznych używek, jednak takie coś, jak centra odwykowe nie istnieją tam. Społeczeństwo uważa, że wystarczy nie obnosić się z tym problemem publicznie, a wtedy on zniknie. Ewentualnie można udać się do psychologa, który przepisze receptę na jakieś pigułki… Tak, kraj pełen kontrastów.

W książce „Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach” autorka przytacza jeszcze wiele absurdów, które dzieją się tam każdego dnia. Ten egzotyczny dla nas kraj nieustannie zaskakuje. To książka adresowana nie tylko do kobiet, ale do wszystkich, którzy ciekawi są świata oraz są otwarci na inne kultury. Książka Aleksandry Chrobak jest barwną mozaiką kraju, o którym wciąż tak niewiele wiemy. Czytając opowieści Aleksandry Chrobak możemy przeżyć istny szok kulturowy. To, co nam nie mieści się w głowie, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest na porządku dziennym. Polecam lekturę wszystkim tym, którzy ciekawi są tego, jak funkcjonuje społeczeństwo w tym egzotycznym i bogatym kraju.

Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)

Aleksandra Chrobak, „Beduinki na Instagramie. Moje życie w Emiratach”, Wydawnictwo Znak, 2016




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat