Biedronka na szczęście

Szczęśliwa biedronka.
Ten malutki, kolorowy chrząszcz nie jest zbyt płochliwy, a każde dziecko z zaciekawieniem obserwuje go jak maszeruje po dłoni.

Na co komu biedronka?
Biedronkowatych jest przeszło 5,2 tysiąca gatunków na całym świecie, a w Polsce około 80. Żywią się głównie mszycami, dlatego wykorzystywane są w biologicznym zwalczaniu tych szkodników. Mnożą się bardzo szybko i mogą dawać 2-4 pokolenia rocznie. Zimę przeżywają owady dorosłe, gromadząc się setkami, a nawet tysiącami w różnych miejscach np. pod ziemią, w budynkach czy pod korą drzew. Czułki biedronek są przeważnie krótkie lub bardzo krótkie. Te malutkie chrząszcze zaniepokojone zagrożeniem, wydalają poprzez stawy nóg hemolimfę o żółtym zabarwieniu, która ma trujące właściwości. Jeśli jakiś ptak postanowi zjeść biedronkę, może być pewny, że nie będzie ona smacznym posiłkiem. Tuż przed taką sytuacją biedronki ostrzegają, wydalając część hemolimfy na zewnątrz ciała. Trzeba przyznać, że taktyka dość skuteczna. Ciekawostką, o której warto wspomnieć, są badania naukowców z niemieckiego uniwersytetu w Wurzburgu, którzy wyodrębnili z hemolimfy związek działający niczym antybiotyk. Substancja ta całkiem dobrze radzi sobie z takimi bakteriami jak E.Coli czy gronkowcem złocistym. Potrafi również zabijać prątki gruźlicy oraz pasożyty przenoszące malarię. Zatem biedronki są nie tylko pożyteczne w walce z ogrodowymi szkodnikami, ale przede wszystkim pomagają także w leczeniu chorób.

Biedroneczko, biedroneczko, leć do nieba…
… przynieś nam kawałek chleba! Każdy z nas jako dziecko znał to powiedzenie. Gdy tylko biedronka wpadła w małe dziecięce rączki, zaraz mama kazała wypowiedzieć tę frazę i wypuścić ją na wolność. Biedronkę możemy spotkać w mitologii Słowian. Nazywano ją Bożą Krówką (tego określenia używa się do dziś), Bożą Owieczką, Słonyszko czy też Bedrik. W różnych krajach Słowian te nazwy odnoszą się właśnie do tego samego owada będącego ucieleśnieniem młodego, świeżego Światła – pierwszego, jarzącego Światła Bodrego. Jego narodziny rozpoczynają okres wydłużania się dnia, symbolizując czas upadku Ciemności. Biedronka to zwiastun czegoś dobrego. Może, dlatego od dawana znany jest przesąd, że zabicie biedronki sprowadza nieszczęście. W razie zagrożenia biedronka udaje martwą, spada i pozostaje nieruchomo, dlatego w przesądach uważano, że biedronki mają wiele żyć i powstają z martwych. Gdy przyśni nam się biedronka, może to oznaczać dar od losu, proste rozwiązania wielu problemów. Szkoda tylko, że opieka losu nie trwa wiecznie i kiedyś musi się skończyć. Powinniśmy uważać, aby żadna biedronka nie straciła nigdy życia z naszych rąk.

Joanna Sieg
(joanna.sieg@dlalejdis.pl)

Fot. sxc.hu




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat