W ciągu ostatnich pięciu lat, na raka piersi zachorowało 1,33 miliona kobiet na świecie. 22 procent z nich zmaga się z nowotworami złośliwymi. Pozostałe 78 procent to guzy niezłośliwe, które często wymagają interwencji chirurgicznej. Dotychczas takie zmiany trzeba było usuwać operacyjnie. Zmieniła to biopsja mammotamiczna. Zabieg ten pozwala na dokładne zdiagnozowanie raka piersi. Ponadto usuwa w całości niewielkie zmiany i nie zostawia na skórze dużych blizn.
Co to jest biopsja mamotamiczna i kiedy należy ją wykonać?
Biopsja mammotamiczna to zabieg, który z powodzeniem zastępuje leczenie chirurgiczne. Polega na pobraniu kawałka chorej tkanki lub w przypadku zmian łagodnych, wycięciu całego guza. Po raz pierwszy biopsję mammotomiczną wykonano 5 sierpnia 1995 roku w Denver w USA. Od tego czasu, na świecie przeprowadzono około 3,4 mln takich zabiegów. Niewątpliwym plusem biopsji mammotamicznej jest możliwość pobrania kilku materiałów, przy jednym wkłuciu igły. Lekarze zalecają wykonanie biopsji w następujących przypadkach:
Po wykonaniu biopsji pacjentka nie musi zostawać w szpitalu i może powrócić do normalnej aktywności.
Jak przebiega zabieg i czy jest bolesny
Pacjentka zgłasza się do szpitala z bandażem elastycznym. W gabinecie lekarskim rozbiera się do pasa i kładzie na plecach. Po chwili otrzymuje znieczulenie miejscowe w pierś, a lekarz za pomocą USG lokalizuje guza. Następnie wykonywane jest niewielkie nacięcie na skórze, w celu wprowadzenia igły biopsyjnej. Ta w połączeniu z urządzeniem zwanym mammotomem zasysa zmianę do środka. Po wciągnięciu zmiany do komory biopsyjnej w igle uruchamia się tzw. nóż rotacyjny. Wycina on część tkanki znajdującej się wewnątrz igły, po czym odprowadza ją do specjalnego pojemnika. Zabieg nie jest bolesny (choć przy przemieszczaniu się igły może trochę zakuć) i trwa ok. 20 minut. Po wszystkim pacjentce zakłada się opatrunek uciskowy, który po 24 godzinach będzie można zdjąć.
Powikłania po biopsji
Najczęstszym powikłaniem po biopsji mammotamicznej jest krwiak. Dlatego tak ważne jest, by bezpośrednio po zabiegu mocno uciskać palcami miejsce, w którym był wycinany guz. W domu można stosować okłady z altacetu oraz maści z heparyną. Te ostatnie przyśpieszą wchłanianie się krwiaka. Pierś może być mocno zasiniona. Krwiak po biopsji czasem znika dopiero po paru miesiącach. Czasem wymaga on interwencji chirurga. Lekarz może odciągnąć krew z krwiaka do strzykawki lub usunąć go nacinając skórę. Innymi powikłaniami mogą być omdlenia, reakcje uczuleniowe na środki znieczulające i infekcje w miejscu krwiaka.
Najważniejsza jest kontrola
Na wyniki biopsji mammotamicznej czeka się ok. dwóch tygodni. Badanie pozwala określić rodzaj zmiany niemal ze 100 procentową dokładnością Jeśli wynik jest pomyślny, lekarze zalecają kontrole średnio co pół roku. Dzięki biopsji mammotamicznej leczenia chirurgicznego unika ok. 76 procent pacjentów rocznie.
Ilona Kowalska
(ilona.kowalska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com
Sprawdź również: