Błędy miłośników biegania

Powszechnym błędem uprawiających regularne bieganie jest to, że zapominają oni o rozgrzewce przed wytężonym wysiłkiem, jaki serwują swojemu organizmowi. Takie niedopatrzenie może się zemścić poprzez uraz albo kontuzję, dlatego warto znaleźć choć kwadrans przed bieganiem na to, aby rozgrzać swoje mięśnie i rozruszać stawy.

Miliony biegaczy uprawia ten sport z reguły tylko po nawierzchni asfaltowej. Nie jest to zbyt korzystne dla organizmu. Powierzchnia asfaltowa zwiększa prawdopodobieństwo kontuzji. Jeśli tylko mamy taką możliwość, zdecydujmy się na bieganie po naturalnym podłożu. Świetnie sprawdzą się tutaj leśne drogi, ścieżki między łąkami czy parki.

Spotkać można też często biegaczy, którzy nie zabierają w trasę ani jednej butelki wody, co skutkuje tym, że organizm nie uzupełnia traconego płynu i nie jest schładzany. Bieganie w upał bez zapasu drogocennego napoju, nie jest więc zbyt dobrym pomysłem.

Zdarza się, że gdy ktoś odczuwa ból nogi, decyduje się mimo to na bieganie, lekceważąc sygnały, które wysyła jego ciało. Prowadzić to może do pogłębienia się kontuzji, wymusza wizytę lekarską i długotrwałe leczenie.

Błędem, który można wytknąć wielu biegaczom, jest to, że zapominają oni o tym, że jeśli chcą uprawiać taką aktywność fizyczną, powinni dostosować do podejmowanego wysiłku codzienną dietę. Równać się to powinno m.in. zwiększeniu składników odżywczych, jakie dostarczamy organizmowi, rezygnację z niezdrowych produktów, wysokoprzetworzonej żywności, fast foodów, dużej ilości alkoholu.

Wytknąć niejednemu amatorowi biegania można również niewłaściwą technikę tej czynności. Przykładem nieprawidłowego sposobu biegania jest np. bieganie z zaciśniętymi pięściami albo notoryczne spoglądanie pod nogi, co utrudnia oddychanie i przeciąża odcinek szyjny.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}