Zespół A-ha, którego utwory możemy usłyszeć na płycie „MTV Unplugged Summer Solstice”, to norweska formacja muzyczna i zarazem jedna z najlepiej sprzedających się grup w Europie. Na swoim koncie mają kilka wielkich przebojów, które większość z nas na pewno zna (nawet nie będąc świadomym, kto tak naprawdę jest ich autorem - tak było właśnie w moim przypadku). A-ha to wyważona mieszanka popu, rocka, new wave i synth popu. Chociaż do momentu włączenia płyty CD byłam przekonana, że taka muzyka z pewnością nie trafi w mój gust, to teraz wiem, że byłam w wielkim błędzie. Dlaczego? Zaraz się o tym przekonacie.
Płyta „MTV Unplugged Summer Solstice” nie jest zwykłym zbiorem utworów muzycznych, a wyjątkowym zapisem koncertu. Do naszych uszu dochodzą nie tylko dźwięki instrumentów i tekst piosenek (swoją drogą naprawdę świetny), ale także zapowiedzi i żywe reakcje publiczności. To czyste emocje, które trafiają z głośników prosto do serca słuchacza. Już pierwszy usłyszany utwór zachwycił mnie swoją harmonią, prostotą i niezwykłym przekazem - jak już wspomniałam, nie kojarzyłam samego zespołu, ale jak się okazało ich piosenki już tak. Kolejne dźwięki utworów nie tylko przeniosły mnie w zupełnie inny, odległy świat, ale przede wszystkim obudziły wspomnienia i dawno uśpione emocje. Piosenki zespołu A-ha w istocie zupełnie nie odpowiadają moim gustom muzycznym, ale o dziwo bardzo przyjemnie się ich słucha. Co więcej, mam nadzieję, że na dłużej zagrzeją miejsce w moim osobistym muzycznym świecie i staną się dla mnie wyjątkową inspiracją.
Emocje to dla mnie podstawowy wyznacznik geniuszu artysty. Jeżeli jakiś utwór nie porywa mnie, to zupełnie odpuszczam sobie słuchanie go. W sytuacji jednak, gdy dźwięki piosenki trafiają wprost do mojego serca, to i sam autor oraz jego twórczość na długo zapadają w mojej pamięci. W przypadku grupy A-ha mogę mówić właśnie o takim geniuszu. Świetne teksty, idealnie wręcz skomponowane utwory i siła przekazu, której z pewnością nie można odmówić muzykom, zasługują na największe uznanie. Na płycie znajdziecie 21 piosenek - każda z nich opowiada inną historię i każda jest wyjątkowa. Myślę, że i Wy odnajdziecie w nich cząstkę siebie i zakochanie się w harmonijnych dźwiękach, będących prawdziwym ukojeniem dla serca i duszy.
Możliwość słuchania płyty „MTV Unplugged Summer Solstice” dzisiaj odbieram jako prawdziwy zaszczyt. Mam nadzieję, że utwory grupy A-ha podbiją i Wasze serca, na długo zajmując ważne miejsce w Waszym życiu.
Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)
A-ha, „MTV Unplugged Summer Solstice”, Island Records 2017