Choroby storczyków

Jak walczyć z chorobami storczyków.
Pamiętam doskonale zakup mojego pierwszego storczyka, było to okazałe Cymbidium. Okazała była też jego cena. „Okazały” nie był jedynie czas, w jakim przebywał kwiat w moim mieszkaniu.

Orchidea przetrwała nie cały miesiąc, nie przeżyła z powodu przesadzenia do złego podłoża. Niestety wtedy jeszcze nie wiedziałam jak pielęgnuje się tego typu rośliny. Brak wiedzy o uprawie orchidei to główna choroba, która zabija te kwiaty.

Jest to powód chorób grzybowych, ataku szkodników i przyczynia się do zakażeń wirusowych.

Choroby wywołane przez grzyby
Spośród chorób grzybowych najczęściej atakuje rośliny szara pleśń i czarna zgnilizna.

Szara pleśń powstaje wtedy, gdy orchidea ma na swoim stanowisku dużą wilgotność powietrza i jednocześnie niską temperaturę. Występowanie razem tych dwóch czynników doprowadza do zakażenia liści kwiatu brązowymi plamami połączonymi z szarym nalotem. Końcowym efektem jest zgnicie zaatakowanej przez grzyb części rośliny. Jeżeli nie zmienimy w porę miejsca, w którym przebywa storczyk na bardziej suche i cieplejsze to zniszczeniu będzie ulegać stopniowo cały kwiat. Ponieważ grzyb bardzo szybko przenosi się z jednej części orchidei na inną, chorą część storczyka należy jak najszybciej zniszczyć. Jeżeli nie pomoże zmiana miejsca, w którym stoi orchidea, a kwiat jest dla nas bardzo cennym egzemplarzem można zastosować środki chemiczne.

Czarna zgnilizna jest ubocznym efektem zbyt wilgotnej ziemi w doniczce oraz niskiej temperatury. Objawia się poprzez plamy na liściach kwiatów, które mogą być czarne jak również ciemnobrązowe. Pod koniec choroby cała roślina zamiera. Zanim się to stanie obumierają korzenie, które gniją od nadmiaru wody. Ratunkiem dla storczyka jest w pierwszych dniach choroby wycięcie zgniłych korzeni i przesadzenie orchidei do nowego podłoża, rzadsze podlewanie oraz cieplejsze stanowisko. W ostateczności można użyć preparatów chemicznych.

Choroby wywołane przez wirusy
W tym wypadku najbardziej dokuczliwą chorobą jest wirusowa mozaika Cymbidium. Poza storczykiem, od którego wzięła nazwę, atakuje także Vandę i Miltonię. Choroba w niedługim czasie niszczy całą roślinę. Nie ma na nią lekarstwa, chore orchidee należy jak najszybciej wyrzucić, żeby nie zaraziły się od nich zdrowe kwiaty. Wirusową mozaikę Cymbidium charakteryzują podłużne plamy na liściach storczyka, w zależności od odmiany orchidei mają one różne kolory. W końcowym stadium choroby pokrywają one całą powierzchnię liści kwiatu doprowadzając do jego obumarcia.

Atak szkodników
Roślinom zagrażają przede wszystkim tarczniki, mszyce oraz przędziorki.

Tarczniki mają brązowy kolor i kształt tarczy. Wysysają one życiodajne soki z zaatakowanego kwiatu. W miejscu, w którym zaatakują roślinę jej tkanka robi się żółta a potem umiera. W początkowej fazie ich działalności można je eliminować zdejmując ręcznie z rośliny wacikiem zamoczonym w wodzie z mydłem. Odpadają w ten sposób od storczyka idealnie. Jednak gdy na orchidei tarczników jest bardzo wiele lub powyższa metoda walki z nimi nie sprawdziła się trzeba zastosować środki chemiczne, czyli opryskać łodygi i liście odpowiednim preparatem owadobójczym oraz skorzystać z pałeczek doglebowych. Tych dwóch rzeczy używa się jednocześnie, ponieważ szkodniki szybko się rozprzestrzeniają i są trudne do zwalczenia.

Mszyce są to małe zazwyczaj zielone lub czarne owady, które latają wokół kwiatu i siadają na jego łodygach i liściach niszcząc je. Oblepiają one rośliny lepiącą się mazią, która może się przyczynić do zakażenia orchidei grzybem i wysysają z nich soki. Ze szkodnikami najlepiej się walczy za pomocą owadobójczych pałeczek doglebowych oraz preparatów w płynie, którymi opryskujemy chorą roślinę.

Przędziorki pojawiają się na storczykach wtedy, gdy przebywają one w zbyt suchym podłożu i otoczeniu. Na przykład w pobliżu włączonego kaloryfera. W takiej sytuacji po całej roślinie i obok miejsca, w którym stoi doniczka zaczynają spacerować czerwone pajączki. Szkodniki znikną, gdy wokół roślin nie będzie suchego powietrza, w tym celu warto częściej podlewać kwiaty i zwilżać powietrze wokół nich oraz liście orchidei.

Czasami storczyki mogą zaatakować jeszcze ślimaki, drutowce i ziemiórki.

Zazwyczaj storczyka kupujemy w sklepie i przynosimy do naszego mieszkania, rzadko kiedy dostajemy od kogoś samodzielnie wyhodowany okaz. Kupując kwiat powinniśmy wybrać zdrową orchideę o dużych zielonych liściach i z wieloma pąkami na łodygach. Folia, w którą opakowany jest storczyk powinna być czysta. Roślina nie może mieć żółtych ani suchych liści oraz martwych korzeni. Nie kupujemy okazów z przekwitniętymi kwiatami oraz przecenionych.

Zdrowego storczyka trudniej będzie zaatakować szkodnikom oraz chorobom grzybowym czy wirusowym. Jeżeli będziemy go właściwie pielęgnować w tym podlewać, a nie przelewać czy zasuszać oraz odpowiednio nawozić to będzie on silny i jego ładny widok będzie cieszył nas przez lata, nagradzając za włożoną pracę obfitym kwitnieniem.

Agnieszka Krakowiak
(agnieszka.krakowiak@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat