Coraz głośniej w mediach mówi się o zjawisku phubbingu, czyli takim zatraceniu się w nowych technologiach, że człowiek ignoruje swoje otoczenie. Pojęcie to odnosi się przede wszystkim do poświęcania w nadmiernym stopniu swojej uwagi telefonom komórkowym i lekceważeniu osób znajdujących się tuż obok. Nie dziwią już sytuacje, gdy rodzina lub grupa znajomych przebywa w tym samym pomieszczeniu i zamiast ze sobą rozmawiać i cieszyć się swoją obecnością, nie może oderwać wzroku od ekranów urządzeń mobilnych. Długie, długie minuty.
Specjaliści alarmują, że świat czeka epidemia phubbingu. Technologia stała się bowiem dla ludzkości tak ważna, że stawia ją ona często ponad realne relacje i czas bezpośrednio spędzany z bliskimi. Współczesnemu człowiekowi bardzo trudno rozstać się ze swoim telefonem choć na kilka minut. Każda wolna chwila to okazja do tego, żeby sięgnąć po urządzenie mobilne i zatracić się w wirtualnym świecie. Ależ to kusi!
Największe szkody phubbing wyrządza dzieciom. Wychowujące się w epoce nowych technologii, nie zdają sobie nawet zazwyczaj sprawy z tego, co tracą, gdy prawie całe swoje dzieciństwo spędzą z nosem w telefonie. Ileż wspaniałych wrażeń i doświadczeń je ominie! Ileż rzeczywistych zabaw! Ile namacalnego odkrywania świata! Przykro też, że spora ilość współczesnych matek i ojców, zamiast bawić się ze swoimi pociechami, rozmawiać z nimi, czytać bajki, spędzać czas, koncentruje się przez sporą część dnia na swoim urządzeniu mobilnym, zapominając, że nie tak powinno wyglądać bycie dobrym rodzicem.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com