„Czarna skrzynka” – recenzja

Recenzja książki „Czarna skrzynka”.
Historia wielkiej i trudnej miłości zawarta w listach. Intymny taniec argumentów, które służą tylko jednemu – wyrażeniu bezbrzeżnej tęsknoty.

„Czarna skrzynka” to najnowsza powieść Amosa Oza – izraelskiego pisarza – przetłumaczona na język polski. Równocześnie kolejna z rzędu, której translacji podjął się Dom Wydawniczy Rebis (i bardzo dobrze!). Jeśli chodzi o mnie, zetknęłam się z twórczością tego autora po raz pierwszy, ale po przeczytaniu książki czuję, iż nasza przygoda jeszcze nie dobiegła końca.

Powieść „Czarna skrzynka” ma nietypową formę. Nie tylko sama nigdy się z taką nie spotkałam, ale także mam pewność, iż niewiele książek odznacza się podobną. Nie ma w niej ani jednego opisu narratora, ani jednego typowego dialogu bohaterów. Zamiast tego są wyłącznie listy. Korespondują ze sobą główni bohaterowie: Ilana i jej były mąż Aleks, a w dalszej kolejności nowy mąż Ilany, prawnik Aleksa, drugi prawnik, siostra Ilany, syn Ilany i Aleksa. Wzajemne wysyłanie listów rozpoczęła Ilana, która od rozwodu z Aleksem – siedem lat wstecz – nie miała z mężczyzną żadnego kontaktu. Z korespondencji dowiadujemy się, jakie wydarzenia miały miejsce przez ten czas, a także ważniejszego: co takiego wydarzyło się między Ilaną a Aleksem, że doszło do rozwodu i drastycznego zerwania kontaktu.

W trakcie wysyłania listów Ilana jest z nowym mężem, Michelem, z którym ma małą córeczkę. Niewątpliwie go kocha i docenia, bo jest dla niej dobry. Tak dobry, jak Aleks nigdy nie był. Niestety nie przeszkadza jej to kochać byłego męża, jemu zaś – mimo pozornej pogardy żywionej wobec byłej żony – odwzajemniać uczucie. Z każdym kolejnym listem dowiadujemy się, jak bardzo bohaterowie cierpią i tęsknią za sobą, choć nie mogliby być razem. Ich związek był i nadal jest toksyczny. Pełny przemocy, kłamstw, zdrad i braku szacunku. Czy w takiej sytuacji można w ogóle mówić o miłości, a tym bardziej „miłości życia”? Według mnie – jak najbardziej.

Listowa forma „Czarnej skrzynki” nijak nie utrudnia odbioru treści. Fabuła rozgrywa się w wiadomościach bohaterów. Opisują wydarzenia, a nawet przytaczają szczegółowo dialogi (co daje wyraz ich charakterom i motywacjom). Oczywiście najważniejsze są warstwy psychiczna i emocjonalna nadawców. Historia rozgrywająca się pomiędzy Ilaną a Aleksem głęboko porusza i smuci, zwłaszcza gdy czytelnik doświadczył czegoś podobnego i jest w stanie zrozumieć ich bolesną więź. Wszystko dzieje się w izraelskich realiach społeczno-religijnych, które bezpośrednio przełożyły się – i nadal przekładają – na związek głównej dwójki. Lekturę zakończyłam ze łzami w oczach.

Olga Kublik
(olga.kublik@dlalejdis.pl)

Amos Oz, „Czarna skrzynka”, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań, 2021.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat