„Czas Żniw” - recenzja

Recenzja książki „Czas Żniw”.
W ostatnich latach literatura przeżywa prawdziwy boom na powieści dystopijne.

W ludzkiej naturze leży bowiem zastanawianie się nad przyszłością naszego świata i tym, jak będzie on wyglądać za kilkadziesiąt lat. Może dlatego książki antyutopijne tak bardzo zdominowały księgarskie półki. Przeglądając nowości z tej kategorii natknęłam się na „Czas Żniw” angielskiej pisarki Samanthy Shannon, który otwiera siedmiotomową serię.

Świat przyszłości. Londyn, rok 2059. Główną bohaterką jest Page Mahoney, dziewiętnastolatka obdarzona wyjątkowym darem. Jest jasnowidzem i potrafi wnikać w ludzkie umysły. To zakazane przez prawo, dlatego dziewczyna pracuje dla tajnej, przestępczej organizacji, która wykorzystuje zdolności Page dla swoich zysków. Pewnego dnia, w wyniku niespodziewanych wydarzeń, zostaje schwytana i przetransportowana do rygorystycznego więzienia w Oksfordzie. To właśnie tu, pod czujnym okiem okrutnych strażników, przechodzi surowe szkolenie. Musi podporządkować się wyśrubowanym zasadom. Na szali jest jej życie oraz przetrwanie ludzkiego gatunku. Zaczyna się dramatyczna walka. W tym świecie nie ma jednak miejsca na bunt. A może wprost przeciwnie? Czy więźniowie, w tym nasza bohaterka, zjednoczą się w obliczu ucisku i spróbują pokonać przebiegłego przeciwnika? Jakie wyzwania pojawią się przed nimi? Zapraszam do książki!

Muszę przyznać, że cała historia wciągnęła mnie od pierwszej strony! Autorka stworzyła niezwykle wiarygodną wizję przyszłości. Mrocznej i złowrogiej na tyle, że podczas lektury odczuwało się poczucie grozy i ciągły niepokój. Poza tym kreacja głównej bohaterki była szalenie drobiazgowa i barwna. Jestem bardzo ciekawa jak wyglądałaby postać Page w ekranizacji. Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli zobaczyć wersję filmową tej opowieści. Wracając jednak do treści, autorka porusza tu niebagatelną kwestię, jaką jest przyszłość naszej rasy. Czy inna cywilizacja przejmie naszą planetę? Czy pojawią się ludzie obdarzeni niezwykłymi zdolnościami? Jak wyglądać będzie świat za pięćdziesiąt lat? Samantha Shannon uchyliła przed nami rąbek swojej wizji przyszłości i to, co mogłam przeczytać świadczy o niemałej wyobraźni i pomysłowości tej młodej, amerykańskiej pisarki. To, co wyróżnia jej powieść to niebanalność i innowacyjność opisanej historii. Poza tym, możemy się spodziewać odpowiednio dawkowanego napięcia, licznych tajemnic, ponurego klimatu, silnych i skrajnych emocji, psychologicznych aspektów, a także szczypty romansu i pokaźnej dawki przygody. Całość zaskakuje, szokuje, daje do myślenia. „Czas Żniw” to debiut literacki, który naprawdę warto przeczytać. Polecam!

Emilia Zubrycka
(emilia.zubrycka@dlalejdis.pl)

Samantha Shannon, „Czas Żniw”, Kraków, Wydawnictwo Sine Qua Non, 2013




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat