Czego lepiej nie jeść przed snem

Aby trawienie pokarmów nie zakłócało nam nocnego wypoczynku, dobrze ograniczyć spożycie ciężkostrawnych potraw wieczorową porą. Jeśli bowiem nagminnie będziemy przepełniać nasz żołądek przed udaniem się w objęcia Morfeusza, nie tylko nie będziemy mogły się wyspać, ale jeszcze do tego przytyć i szybciej zestarzeć!

Dietetycy i lekarze radzą np. unikać wieczorem konsumpcji węglowodanów, słodyczy i owoców. Na cenzurowanym powinny być różnego rodzaju batoniki, ciastka i ciasta, szczególnie te z masami, owoce oraz produkty zawierające dużą ilość cukru np. dżemy. Negatywnie na komfort i jakość snu działa także masło, makarony, jasne pieczywo, tłuste mięso oraz kiełbasy. Z wieczornego menu warto wyrzucić potrawy smażone (naleśniki, placki), dania marynowane i pieczone z dużą ilością przypraw. Ograniczyć powinno się również spożywanie fast foodów przed snem. Burger, kebab albo pizza na kolację nie są zbyt dobrym pomysłem. Z racji tego, że płatki śniadaniowe zawierają zazwyczaj sporą ilość cukru, opłaca się je włączać tylko do porannego menu. Na krótko przed udaniem się na nocny wypoczynek warto zrezygnować z picia kawy i mocnej herbaty. Napoje te mają bowiem działanie pobudzające, a ponadto duża ilość płynów wlana w siebie przed snem, działa moczopędnie i zmuszać nas może do wstawania w nocy i nad ranem do toalety.

Spora ilość produktów, których dobrze unikać przed snem, nie oznacza jednak, że pozostaje nam udać się na nocny wypoczynek głodnym. Sycącą i zdrową kolację możemy przyrządzić sobie z różnych warzyw, gotowanego jajka, ryżu czy kasz. Na ostatni posiłek świetnie sprawdzi się pieczywo pełnoziarniste, nabiał czy ryba. Komfort snu zwiększyć powinno nam spożycie kolacji bez pośpiechu, ze starannym żuciem, rozgryzaniem i połykaniem konsumowanego pokarmu.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}