Ogromna ilość przedstawicieli płci męskiej nie lubi, gdy kobieta nagminnie krytykuje własną osobę i wygląd, nieustannie wyszukuje niedoskonałości w swoim ciele, narzeka na nieodpowiednią wagę, sylwetkę, cerę, nogi, włosy, za mały biust itp. Faceci nie przepadają za regularnym wysłuchiwaniem o mankamentach żeńskiej fizjonomii. Gdy ich cierpliwość w tym względzie się wyczerpie, będą albo rozdrażnieni z tego powodu, albo wysłuchają kobiecych narzekań jednym uchem, nie skupiając się wcale na tym, jaki kolejny feler wypatrzyła u siebie przedstawicielka płci pięknej, w której towarzystwie często przebywają.
Mężczyźni nie znoszą także, gdy wypowiedzi kobiety nie są konkretne, gdy nie mówi ona wprost o tym, co myśli i czuje. Faceci nienawidzą domyślać się tego, co w danej chwili siedzi właśnie w głowie przedstawicielki płci pięknej i czym znowu bliskiej kobiecie podpadli.
Wielu mężczyzn razi ponadto zbyt mocny makijaż u osoby płci żeńskiej i stosowanie przez kobietę dziesiątków kosmetyków. Spora ilość facetów jest zdania, że przedstawicielka płci pięknej z minimalnym i naturalnym make-upem podoba im się o wiele bardziej niż ta, która spędziła dwie godziny przed lustrem, aby olśnić płeć przeciwną swoim wyglądem.
Irytację mężczyzn wzbudza też zazwyczaj zadawanie im przez kobiety retorycznych pytań: „Czy naprawdę mnie kochasz?”, „Czy naprawdę ładnie wyglądam?”, „Czy na pewno lepiej mi w tym kolorze?”, „Czy na pewno nie zapomnisz o prezencie dla mojej mamy?” Takie teksty sprawiają z reguły, że większość facetów głęboko wzdycha w duchu, a potem beznamiętnym i zrezygnowanym głosem recytuje formułkę, która ma na celu zadowolić nieustannie dopytującą się o różne rzeczy, ważną dla nich kobietę.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com