Czego unikać przy sprzedaży mieszkania

Zdarza się często, że osoby sprzedające jakąś nieruchomość popełniają przy tym sporo błędów. Nic więc dziwnego, że pragnący kupić mieszkanie żalą się np., że nie jest ono przygotowane przez właściciela do sprzedaży. Zanim pozbędziemy się więc posiadanego lokalu, dobrze przeprowadzić tam remont, odnowić pomieszczenia, które o to się proszą oraz zatuszować negatywne skutki pomieszkiwania tam dotychczasowych lokatorów. Błędem jest jednak zbytnie unowocześnianie mieszkania na rok, dwa przed sprzedażą i wydawanie na jego wyposażenie ogromnych kwot pieniędzy. Może się bowiem okazać, że były to wydatki zupełnie niepotrzebne, gdyż nowy właściciel będzie chciał i tak radykalnie zmienić wygląd swojego nowego dachu nad głową. Podstawą jest też oczywiście porządek w stanie prawnym mieszkania, tak aby nabywca nie musiał potem martwić się, czy aby na pewno będzie mógł tam przez długi czas mieszkać.

Zdarza się, że sprzedający jakąś nieruchomość decyduje się na jej zbycie w bardzo niekorzystnym dla siebie okresie. A przecież gdy trwa kryzys na rynku mieszkaniowym, lepiej zrezygnować z transakcji, która nie przyniesie nam należytego zysku. Bywa także, że właściciel danego obiektu chce pozbyć się lokum jak najszybciej i przyjmuje którąś z pierwszych ofert kupna swojej nieruchomości. Taki pośpiech okazuje się często błędnym posunięciem i niejeden ze sprzedających żałuje potem swojej pochopnej decyzji i braku rozważenia ofert, które napłynęły w późniejszym czasie. Zdarza się, że właściciel mieszkania zgłasza nieruchomość do wielu biur pośrednictwa albo często zmienia warunki transakcji. Nie jest to zbyt dobrym rozwiązaniem, gdyż może powodować różne ceny ofertowe, zamieszanie, rozbieżności. Posiadacz M4 może przez to szybko pozbyć się wiarygodności, a potencjalny klient nabyć lokum od innego sprzedającego.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}