Częste błędy odchudzania

Bardzo możliwe, że brak spodziewanych rezultatów to wina nie twojego organizmu, ale skutek popełnianych przez ciebie błędów.

Zrzucanie nadmiaru kilogramów to proces długotrwały, o czym wiele osób marzących o smukłej sylwetce często zapomina. Drastyczne zabiegi, które wycieńczają, katorżnicze diety ubogie w cenne składniki odżywcze, bądź intensywne treningi powodują niekiedy wynik wręcz odwrotny. Zamiast tracić zbędne centymetry w pasie, stoimy w miejscu. Co robimy nie tak, jak powinniśmy?

Bez śniadań
Stanowcze „NIE” możemy powiedzieć kolacjom, ale bez wątpienia nie śniadaniom. Pierwszy posiłek zjadany w ciągu dnia jest niesamowicie istotny, bo to właśnie od niego zależy nasze dalsze funkcjonowanie przez kilkanaście najbliższych godzin. Pokarmy dostarczane organizmowi o poranku mają dodawać energii do pracy i wysiłku fizycznego. Jeżeli odmówimy sobie solidnego śniadania, będziemy czuć się zmęczeni, ospali i znudzeni. Zabraknie nam sił do działania i szybko poczujemy głód, który sprawi, że na obiad spożyjemy prawdopodobnie o wiele więcej niż gdybyśmy normalnie zjedli śniadanie tuż po wstaniu z łóżka. Nie warto się głodzić, bo jak wynika z badań naukowych, bez względu na to, co wrzucimy na ruszt o świcie i tak nie przytyjemy. Dlatego też warto, aby śniadanie było sycące i treściwe.

Kolacja nie zaszkodzi
Chińskie przysłowie głosi „śniadanie zjedz sam, obiadem się podziel, a kolację oddaj wrogowi”. Tej zasady warto się trzymać, troszcząc się o nieprzybranie na wadze. W procesie odchudzania najsprawniejszą przemianę materii mamy rano. W związku z tym, zjedzenie czegoś zaraz po przebudzeniu nie zaszkodzi. Po południu tracimy energię, więc kalorie odkładają się szybciej. Najgorzej jest natomiast wieczorem, kiedy przeważnie leżakujemy na kanapie z pilotem w ręku. Wtedy podjadanie przekąsek czy zapychanie żołądka ciężkostrawnymi produktami jest największym grzechem. Nie tylko obciążamy narządy wewnętrzne, ale także na własne życzenie przysparzamy sobie kłopotów z zaśnięciem, gromadzeniem się gazów, uczuciem wzdęcia i pełności. Nasz metabolizm zostaje zaburzony, a co za tym idzie, zamiast spalać kalorie, tyjemy.

Nie tak dużo
W odchudzaniu najważniejsze są zdrowe nawyki, które musimy w sobie wyrobić, jeśli chcemy, aby efekty naszej żmudnej pracy były trwałe. Pierwsze, od czego należy wyjść, to wpojenie sobie zasady systematyczności jedzenia. Nie jest dobre dla organizmu, perystaltyki jelit i tkanki tłuszczowej objadanie się raz na dzień czy pochłanianie ogromnych porcji na obiad bądź kolację, a omijanie śniadań czy podwieczorków. Generalnie, im więcej spożywamy, tym mniej nam się odkłada. Organizm ma po prostu co spalać. Gdy natomiast robimy sobie wielogodzinne głodówki, a później pożeramy wszystko, co wpadnie nam w ręce, organizm automatycznie to odkłada, by przygotować się na kolejne braki przy następnych głodówkach. Magazynowane zapasy przejawiają się w nieestetycznej oponce na brzuchu czy mało atrakcyjnych boczkach. Dietetycy wskazują, aby jeść regularnie co 2-3 godziny po 5-6 razy dziennie.

Tylko raz
Gdy odchudzanie daje pierwsze efekty, nie wolno sobie folgować. Trzeba trzymać się zdrowych nawyków żywieniowych i nadal pracować, aby nie stracić tego, co osiągnęliśmy. Nierzadko, widząc pożądane rezultaty, które przyszły z łatwością i w stosunkowo krótkim czasie, staramy się siebie nagrodzić. Formą gratyfikacji stają się często fast foody. Nie ma nic gorszego niż kaloryczny hamburger czy ociekający tłuszczem kawałek pizzy po intensywnych zajęciach na siłowni. Nawet mała zapiekanka czy paczka chipsów mogą zniszczyć wyniki wielodniowego trudu włożonego w ćwiczenia i racjonalne odżywianie się. Jedna niewinnie wyglądająca bułka może mieć aż kilkaset kalorii!

Anna Waliłko
(anna.walilko@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}