Czy medytacja może być lekiem na wszystko?

Medytacja - leki na wszystko?
Rozwój technologiczny oprócz mnóstwa korzyści pociągnął za sobą też skutki uboczne. Są nimi między innymi problemy natury psychicznej i emocjonalnej, na które cierpi coraz więcej z nas. Czy medytacja może mieć korzystny wpływ na nas?

Błędne założenia o medytacji
Na temat medytacji utarło się wiele krzywdzących założeń. Kojarzona jest ona zwykle z buddyzmem i z wielkim poświęceniem, które osiągnąć może jedynie elitarna garstka ludzkości. Nic bardziej mylnego. Na szczęście coraz więcej mówi się o medytacji jako o sposobie zachowania wewnętrznego spokoju. Specjaliści uważają, że wystarczy 10 minut dziennie, by odczuć ogromną różnicę. Najczęściej stosowanymi metodami medytacji jest 10 minut rano, zaraz po przebudzeniu i 10 minut wieczorem przed snem. To pory dnia w których trenowanie uważności i wyciszenie będą dla nas najkorzystniejsze.

Zalety medytacji
Praktykujący medytację podkreślają o jej zbawiennym wpływie na ludzki organizm i psychikę. Pozwala się wyciszyć, nabrać dystansu do zdarzeń, zaakceptować to co przynosi życie. Z tych powodów wiele sławnych osób deklaruje się, że stosuje praktyki medytacyjne. Są to między innymi Beyonce, Hugh Jackman czy Lady Gaga. Inną, często wymienianą zaletą medytacji, jest to, że pozwala zachować jasność i spokój umysłu. Ponadto poprawia jakość snu, łagodzi stany depresyjne i pomaga zmniejszyć stres oraz lęki. Bardzo często poprawia się też koncentracja i samopoczucie. Jak widać, korzyści jest wiele, co bez wątpienia zachęca do spróbowania.

Nie wszystko złoto co się świeci
W trakcie medytacji nie chodzi o to, by hamować myśli, a o to, by pozwolić myślom przychodzić i odchodzić bez zaangażowania. Medytacja pozwala cofnąć nam się o krok i uzyskać szerszą perspektywę. Dzięki takim praktykom nabierzemy większego spokoju i będziemy lepiej radzić sobie w sytuacjach stresowych. Pamiętajmy, że nie możemy zmienić każdego zdarzenia - ale możemy za to zmienić sposób, w jaki do niego podchodzimy. To jest właśnie moc medytacji i samoświadomości. Warto więc oswoić się z daną chwilą, by doświadczyć głębszego skupienia i spokoju. Mamy tylko jedno “tu i teraz”. Wykorzystajmy je jak najlepiej.

Emilia Twardzik
(emilia.twardzik@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat