Co do tego zgadzają się i kobiety i mężczyźni. Ale kiedy zadamy im pytanie, czym różni się przyjaźń męska od damskiej, rozpętamy prawdziwie burzliwą dyskusję! Przy czym każda z płci utrzymywać będzie, że jej relacje przyjacielskie są dużo głębsze a więzi mocniejsze. A przecież istnieje też trzeci rodzaj przyjaźni: damsko-męska.
Babskie pogaduszki i męskie rozmowy
Przyjaźń między kobietami opiera się przede wszystkim na rozmowach. Dużo większe z nas gaduły niż z panów, przyznajemy się do tego. Oni wolą raczej wspólne działanie. My jesteśmy bardziej emocjonalne, lubimy się sobie zwierzać nie tylko z tego, co się dzieje w naszym życiu, ale też z nastrojów. Mężczyźni z kolei raczej ogólnie omawiają fakty, autoanalizy nie są w ich stylu. Wyobrażasz sobie, że twoja przyjaciółka jest smutna i kiedy pytasz ją, co się stało, a ona odpowiada, że nic przyjmujesz to do wiadomości i nie ciągniesz jej za język? Mało prawdopodobne… Mężczyzna w takim wypadku nie będzie drążył tematu i dociekał, co też dolega jego kumplowi. Bo faceci komunikują się ze sobą w sposób prostszy, pozbawiony niuansów. My kobiety przekazujemy sobie wiele rzeczy w sposób bardzo subtelny, skomplikowany, za pomocą miny, westchnienia, spojrzenia czy wreszcie wymownego milczenia a mężczyźni po prostu „walą kawę na ławę”. Dlatego też rzadziej się na siebie obrażają. Wydaje się także, że dziewczyny są w przyjaźni bardziej zaborcze. Tam gdzie jest kilku bardzo dobrych kumpli, raczej panuje zgoda. A tam gdzie są np. trzy przyjaciółki, na scenę wkracza często zazdrość. W przypadku mężczyzn istotne w przyjaźni jest lojalność, w przypadku kobiet bliskość i zrozumienie. Znaczące, nieprawdaż?
Damsko – męska przyjaźń?
A co z przyjaźnią damsko-męską? Tą, której istnienie niektórzy poddają w wątpliwość? Otóż zaręczamy, iż ludzie przekonani, że przyjaźń między kobietą i mężczyzną jest niemożliwa, bardzo się mylą! Bo właśnie ten rodzaj przyjaźni jest wyjątkowo piękny. I owszem, może być w pełni bezinteresowny, bez podtekstów natury miłosnej. Choć oczywiście istnieje zagrożenie, że któraś ze stron zakocha się w przyjacielu (zwłaszcza w początkowej fazie przyjaźni). Koleżeńska relacja między mężczyzną i kobietą zdecydowanie lepiej funkcjonuje, kiedy są oni już nieco starsi. Znam mężatki przyjaźniące się zupełnie platonicznie z żonatymi mężczyznami. Dodajmy, że ich drugim połówkom wcale to nie przeszkadza. Nastolatki i nawet dwudziestokilkulatkowie nie są jeszcze w pełni stabilni emocjonalnie. W ich przypadku przyjaźń męsko-żeńska jest trudniejsza. Częściej dochodzi do sytuacji, w której jedna ze stron zaczyna chcieć czegoś więcej. No i częściej też ich partnerzy lub partnerki są zazdrośni o ich przyjaźń z innym mężczyzną/inną kobietą. Takie są niestety prawa i uroki młodości- niepewność, burza hormonów, zmienność.
Jednak trzeba powiedzieć, że prawdziwa przyjaźń damsko-męska, (nie zwyczajne koleżeństwo!) jest czymś rzadkim i cennym. Bardzo często jej początkiem są wspólne zainteresowania czy pasje lub tylko wyjątkowa zgodność charakterów, tzw. nadawanie na tych samych falach. Ale po jakimś czasie przyjaźń wykracza poza te sfery i zaczyna być czymś więcej. Ujmijmy to tak - im bardziej różna od ciebie jest osoba, z którą się przyjaźnisz (różnice mogą być rozmaite: kulturowe, wyznaniowe, wiekowe czy właśnie płciowe), tym bardziej cię to rozwija i wzbogaca twój świat.
Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)
Fot. sxc.hu