Czy warto używać szczoteczki elektrycznej?

Nasi przodkowie o elektrycznych szczoteczkach mogli jedynie pomarzyć. Dawniej, do utrzymania czystości zębów, wykorzystywano zwykłą szczoteczkę i pastę. Dziś higiena jamy ustnej jest bardziej skomplikowana. W jej skład wchodzi nie tylko prawidłowe czyszczenie zębów, ale także używanie nici dentystycznych i płynów do ust. Przełom w biznesie stomatologicznym miała przynieść szczoteczka elektryczna. Po raz pierwszy pojawiła się na rynku szwajcarskim w 1939 roku. Jednak ze względu na wysoką cenę długo nie mogła zdobyć popularności. Dziś szczoteczki elektryczne kupuje coraz więcej osób.

Zalety szczoteczki elektrycznej

1. Usuwa więcej płytki nazębnej niż szczoteczka manualna. Przy długotrwałym stosowaniu zęby stają się bielsze i gromadzi się na nich mniej osadu. Dzieje się tak za sprawą szybkich ruchów obrotowo-oscylacyjnych, których nie jesteśmy w stanie powtórzyć przy użyciu zwykłej szczoteczki.
2. Jest wygodna w użyciu. Docenią ją zwłaszcza osoby leniwe. Dlaczego? Po pierwsze: czas szczotkowania jest krótszy niż w przypadku tradycyjnej szczoteczki. Po drugie: przy szczotkowaniu nie musimy wykonywać ciągłych ruchów ręką.
3. Redukuje zapalenia dziąseł. To za sprawą masażu, który jest bonusem czyszczenia szczoteczką elektryczną.
4. Dociera w miejsca często niedostępne dla zwykłej szczoteczki (kieszonki dziąsłowe, wąskie szczeliny między zębami)

Mimo, że za zakupem szczoteczek elektrycznych przemawia wiele, to popularniejsza wciąż jest szczoteczka tradycyjna. Dlaczego tak jest? Czynnikiem, który najczęściej odstrasza nas od zakupu szczoteczki elektrycznej jest cena. Za dwie końcówki do tej szczoteczki po promocyjnej cenie zapłacimy ok. 50 zł. Przy kilkuosobowej rodzinie jest to spory koszt. Szczoteczek elektrycznych nie użyjemy także w każdych warunkach. Bez wcześniejszego ładowania będzie ona bezużyteczna.

Ilona Kowalska
(ilona.kowalska@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}