Mindfulness to sztuka uważności, umiejętność bycia „tu i teraz”. Koncentrując się na tym, co było i na tym, co dopiero nadejdzie, tracimy możliwość realnego wpływu na to, czym tak naprawdę aktualnie się zamartwiamy. Pozostając w letargu i bezczynności, przestajemy kreować naszą teraźniejszość, a co za tym idzie – także przyszłość. Kluczem do świadomego życia jest koncentracja na chwili obecnej. Do tej pory opracowano wiele technik mających na celu ułatwienie nam praktykowania zasad filozofii mindfulness.
Krótkie, proste ćwiczenia, wykonywane codziennie, mogą zdziałać prawdziwe cuda. Jedną z metod stosowanych w uważności jest skupianie się na zwykłych czynnościach, sprawdzanie, w jaki sposób je wykonujemy (np. którą ręką myjemy zęby, jak trzymamy widelec, jak nabieramy zupę łyżką) i wprowadzanie drobnych „modyfikacji” (np. przełożenie szczoteczki do drugiej ręki, zmiana sposobu wiązania butów, jedzenie widelcem przy pomocy niedominującej dłoni czy wybranie innej drogi do domu).
Spróbujmy koncentrować się na zapachach, smakach i kształtach. Jak pachną kwiaty? Jaki kolor ma niebo? Jakie przyprawy wyczuwam w potrawie? Kolejnym ćwiczeniem jest praktykowanie wdzięczności. Bycie wdzięcznym za sukcesy w pracy, wygrane w konkursach, zdane egzaminy jest dla nas czymś normalnym. Zapominamy jednak, by dziękować za powiew letniego wiatru, śpiew ptaków o poranku zapach kawy i smak świeżo upieczonego ciasta. Za uśmiech sąsiada, świeżą pościel i… za chwilę obecną. Do zestawu podstawowych ćwiczeń warto dodać jeszcze świadome oddychanie. W Internecie znajdziemy wiele artykułów na ten temat i wiele technik, które pomogą nam koncentrować się na naszym „tu i teraz”. Automatyczna czynność jaką jest oddychanie, na którą praktycznie nie zwracamy uwagi, odgrywa kluczową rolę nie tylko w sztuce uważności, ale też w redukowaniu stresu i napięć.
Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com