Nie da się ukryć, że różnimy się diametralnie, a stąd już tylko krok do sprzeczki lub … prosta droga do sypialni.
Stoicki spokój kontra kobiecy niepokój
Ta sama sytuacja powoduje różne reakcje u każdej z płci. Niezapowiedziana wizyta teściów, dziecko umorusane od stóp do głów, to z męskiego punktu widzenia zaledwie błahostki, z kobiecego- poważny powód do stresu. Przyczyna? U kobiet poziom estrogenu jest dwa razy wyższy niż u mężczyzn. Hormon ten przedłuża w organizmie kobiety działanie hormonu stresu- kortyzolu, który aktywuje się w sytuacjach wymagających wzmożonego działania. Para, która zrozumie, że odmienna ocena problemu w dużym stopniu uwarunkowana jest biologicznie, przestanie winić siebie nawzajem za ignorancję albo małostkowość i tym samym zapobiegnie niepotrzebnym sprzeczkom.
One nigdy nie zapominają
Jak to się dzieje, że kobiety potrafią powtórzyć niemalże każde słowo partnera wypowiedziane podczas kłótni z uwzględnieniem godziny i tembru głosu? Fenomen kobiecej pamięci tkwi w wysokim poziomie estrogenu, który pobudza w mózgu większy obszar neuronów niż ma to miejsce u mężczyzn. Uaktywnione komórki umożliwiają precyzyjne zapamiętywanie wydarzeń, dlatego kobiety potrafią tak dokładnie przywoływać wspomnienia i nawet po latach żywić do nich emocjonalny stosunek.
Być jak Demostenes
Kobiety są niezastąpione w wygłaszaniu długich i płynnych mów oskarżających. W potyczkach słownych nie mają sobie równych. Dziesięć zdań przeciwko jednemu często skłania mężczyzn do wywieszania białej flagi. Kiedy nasz rozmówca kapituluje, satysfakcja z wygranej jest pozorna. Nie o to nam przecież chodzi, by mężczyznę zniechęcić, ale by wciągnąć go w ważną dla obojga wymianę myśli. Milczenie mężczyzn i kobiecy słowotok łatwo wyjaśnić odmienną strukturą mózgów. Lewa półkula u obu płci odpowiada za zdolność przetwarzania mowy, ale tylko u kobiet znajduje się w niej więcej substancji szarej, która umożliwia tworzenie większej ilości skomplikowanych połączeń między neuronami. Poza tym rozmawiając, mężczyzna wykorzystuje tylko jedną półkulę, podczas gdy kobieta korzysta z dwóch, co sprawia że jej interakcje z otoczeniem są efektywniejsze.
Szósty zmysł
Kobiety znacznie lepiej radzą sobie z odczytywaniem niuansów ludzkiego ciała. Bez problemu zauważą zły humor koleżanki, usłyszą ironiczny ton głosu szefowej czy dostrzegą chandrę u swojego faceta. Kobieca zdolność do interpretowania mowy ciała wiąże się z biologiczną predyspozycją do pełnienia roli matki. Kobieta musi rozpoznawać potrzeby swojego jeszcze nieumiejącego mówić potomstwa, stąd tak świetnie rozumie niewerbalne komunikaty. Mężczyznom natomiast często niesłusznie zarzuca się brak empatii i zaangażowania, przez to, że nie potrafią czytać z twarzy swojej partnerki niczym z kartki.
To, że jesteśmy tak różni, może być powodem nieporozumień, ale i przyczyną wzajemnego zafascynowania. Która z nas nie przyzna, że czasem zazdrości swojemu mężczyźnie zdystansowanego podejścia do świata? Który facet nie potwierdzi, że bez kobiecych emocji życie byłoby zbyt jednostajne? Nasza odmienność pociąga nas i przyciąga. Każda płeć ma coś istotnego do zaoferowania. Warto pamiętać, że udany związek to taki, w którym uczymy się siebie wzajemnie każdego dnia, ujarzmiając czasem naturalne popędy.
Paulina Kryca
(paulina.kryca@dlalejdis.pl)
Fot. sxc.hu