„Diabeł ubiera się u Prady” - recenzja

Recenzja książki „Diabeł ubiera się u Prady”.
Kto z nas nie marzy o modnych ciuchach i to całkiem za darmo? Andrea dostaje to, ale przyjdzie jej za to zapłacić cenę o wiele większą niż kilkaset dolarów – musi zmierzyć się z diabłem w spódnicy.

Dwudziestokilkuletnia Andrea Sachs przyjeżdża do Nowego Jorku, by podjąć pracę w zawodzie dziennikarki. Otrzymuje posadę, za którą "milion dziewczyn dałoby się zabić" - pracę jako asystentka redaktor naczelnej "Runwaya", naczelnego pisma branży modowej. Andrea musi zmienić swoje dotychczasowe życie i całkowicie podporządkować się szefowej z piekła rodem. Miranda Priestly, czyli tytułowy "diabeł" to kobieta bezwzględna, która wymaga i nie słucha wymówek. Wszystko, o co prosi, powinno być zrobione na wczoraj. Dla podwładnych nie ma ani  grama litości.

"Diabeł ubiera się u Prady" to przezabawna opowieść ujawniająca prawdę na temat branży modowej. Tu idzie się do celu po trupach, nie okazuje się współczucia czy zrozumienia współpracownikom. Dla każdego liczy się tylko to, by być coraz wyżej w hierarchii. Lauren Weisberger wykreowała wyrazistych bohaterów, którzy są uosobieniem wielu cech. Obok despotycznej Mirandy poznajemy posłuszną i ambitną Emily, która jako druga asystentka rywalizuje z Andreą o względy szefowej. Nie można pominąć także Nigela - projektanta mody, który jako jedyny zdaje się zaprzyjaźnić z Andreą. To on stoi za jej zmianą stylu oraz wspiera w nierównej walce z wymagającą i wszechwładną Mirandą.

Andrea godzi się na poniżanie i wykorzystywanie, wiedząc, że po roku pracy w "Runwayu" będzie mieć otwartą drogę do większości czołowych gazet. W pogoni za wymarzoną posadą zapomina o chłopaku i przyjaciółce, którzy zostają odsunięci na drugi plan. Bohaterka zmienia się również zewnętrznie - dotąd potulna i nieśmiała dziewczyna musi nauczyć się chodzić w wysokich szpilkach i nosić ubrania od Armaniego i Versace. Przez zaślepienie Mirandą i jej zachciankami, Andrea traci z oczu to, co najważniejsze.

Powieść Lauren Weisberger czyta się lekko i szybko. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, dzięki czemu czytelnik lepiej wczuwa się w sytuację Andrei i rozumie targane nią emocje. Z początku nudna akcja nabiera tempa wraz z nowymi wyzwaniami, przed którymi staje Andrea. Od zdobycia przedpremierowego „Harry’ego Pottera” po odpowiednie ułożenie magazynów na biurku szefowej. Nie jest to jednak książka bez przesłania – pokazuje, że w życiu liczy się rodzina i przyjaciele, a nie kariera i markowe ubrania. Zabawne sytuacje i wyraziste charaktery dodają książce polotu. Polecam tę lekturę jako formę oderwania się od rzeczywistości.

Na podstawie powieści "Diabeł ubiera się u Prady" powstał film z Meryl Streep i Anne Hathaway w rolach głównych. Brawurowa rola demonicznej redaktor naczelnej przyniosła Meryl Streep wiele nagród. Film był także wielokrotnie nominowany, w tym dwukrotnie do Oscara. Mimo kluczowych podobieństw, ekranizacja różni się od oryginału, warto więc poznać obie wersje tej historii.

Joanna Puternicka
(joanna.puternicka@dlalejdis.pl)

Lauren Weisberger, „Diabeł ubiera się u Prady”, Wydawnictwo Albatros, Warszawa, 2018.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat