Jesteśmy najbardziej zabieganym i niedospanym pokoleniem w historii. Specjaliści mówią nawet o epidemii bezsenności. Na taki stan rzeczy składa się wiele czynników. Jednym z nich są nieodpowiednie nawyki żywnościowe. Jeśli mamy problemy z zasypianiem, warto zwrócić uwagę na to, co ląduje na naszym talerzu w ciągu dnia. Być może trzeba zmienić nawyki żywnościowe, by móc cieszyć się dobrej jakości snem.
Jakość snu w dużej mierze zależy od tego, co i kiedy jemy. Specjaliści radzą, żeby kolację jadać maksymalnie na 2-3 godziny przed położeniem się do łóżka. Nie później. To znacznie pomoże nam uniknąć różnego rodzaju zaburzeń snu związanych z niestrawnością czy refluksem przełyku. Na kolację nie powinno się jadać tłustych i ciężkostrawnych potraw, unikać mięsa wieprzowego i wołowego. Z kolei produkty wysokobiałkowe sprzyjają uwalnianiu dopaminy – neuroprzekaźnika, który utrzymuje nas w stanie pobudzenia. Na wieczorny posiłek znacznie lepsze będą ryby, ponieważ bogate w nich kwasy omega-3 pomagaja się uspokoić i wyciszyć. Polecane są również wszelkiego rodzaju zupy, leczo warzywne lub warzywa gotowane na parze. W ciągu dnia najlepiej jest jeść płatki pełnoziarniste, brązowy ryż, makaron razowy i ciemne pieczywo. Są to znakomite źródła witamin z grupy B, które wspierają produkcję serotoniny i melatoniny, potrzebnych do zdrowego snu.
Warto także bezpośrednio przed zaśnięciem sięgnąć po te produkty:
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com