Krótkie dni, nieprzyjemny chłód, silny wiatr, opady. Gdy aura za oknem wywołuje w nas apatię, przygnębienie i melancholijność, humor możemy poprawić sobie, sięgając po określone produkty spożywcze.
Świetnymi „przeganiaczami” depresyjnego nastroju są różnego rodzaju owoce i warzywa. Nie dość, że są kolorowe, słodkie i sycące, to jeszcze zdrowe. Nie warto ich więc sobie w okresie jesienno-zimowym żałować. Samopoczucie poprawiają również węglowodany. Gdy za oknem ponuro, dobrze komponować posiłki zawierające ryż, kasze i makarony. Im więcej produktów zbożowych w codziennej diecie, tym lepiej.
Wspomagaczem pozytywnego nastroju są orzechy. Nie opłaca się więc zapominać o istnieniu tych jedynych w swoim rodzaju darach natury. Przegnać czarne myśli potrafi czasem gorzka czekolada. Skonsumowanie dwóch, trzech kostek tego przysmaku to wspaniały zastrzyk energii i mały krok do poradzenia sobie z jesienno-zimowym pesymizmem.
W chłodnych miesiącach dobrze często zajadać się: fasolą, brokułami, brukselką, szpinakiem. Produkty zawierające witaminę B poprawiają bowiem nastrój i łagodzą napięcia nerwowe. Nieocenione w jesienno-zimowej diecie są ryby. To kopalnia niezwykle cennych substancji, także tych zwalczających stres i chandrę. Humor znakomicie poprawiają jajka. Ich regularna konsumpcja przyczyniać się powinna do tego, że będziemy mieć odrobinę lepszy nastrój. Wsparcie w rozprawianiu się z depresyjnymi myślami daje niektórym osobom siemię lniane. Niwelować wysoki poziom stresu, który potęguje sezonową chandrę, pomagają również produkty bogate w witaminę C.
Spora ilość chandrowiczów poprawia sobie codziennie humor kofeiną. Zbyt duże dawki tej substancji mogą okazać się jednak dla ludzkiej psychiki szkodliwe.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com