Dlaczego tyjemy?

Przyczyny tycia.
Za przybieranie na wadze nie zawsze odpowiadają przejadanie się i brak ruchu. Czasem przyczyny są zupełnie inne.

Staramy się pilnować zdrowej diety, regularnie jemy niezbyt obfite posiłki, unikamy fast-foodów i słodyczy, a mimo tego waga jest coraz wyższa. W jednym miesiącu przybędzie nam kilogram, potem pół, a po pół roku musimy kupować ubrania o rozmiar większe. Co więcej - mimo trzymania diety - nie udaje nam się wrócić do poprzedniej wagi. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyn może być kilka:

  1. Przewlekłe leczenie - krótkotrwałe przyjmowanie leków, które mają taki skutek uboczny nie doprowadzi do nadwagi. Ale już długotrwałe leczenie tymi preparatami może sprzyjać tyciu. Chodzi m. in. o leki stosowane w leczeniu alergii, nadciśnienia, cukrzycy czy depresji, a także preparaty hormonalne. Niektóre z nich mogą zaostrzać apetyt albo zwiększyć poziom cukru we krwi, inne zatrzymują wodę w organizmie. We wszystkich przypadkach skutek kuracji jest podobny: coraz większa masa ciała.
  2. Zaburzenia flory bakteryjnej - okazuje się, że osoby z nadwagą mają inny skład bakterii w jelitach niż szczupłe. Tym pierwszym brakuje drobnoustrojów, czyli probiotyków, które są zdolne do pozyskiwania dodatkowych kalorii z pożywienia. Są też gatunkiem bakterii, które bardzo lubią cukry proste i tłuszcze, że nagradzają nas dodatkowym zastrzykiem serotoniny (hormonu szczęścia) po każdym deserze. Nieprawidłowy skład flory bakteryjnej jest skutkiem stresu, spożywania dużej ilości węglowodanów lub przyjmowaniu leków hormonalnych.
  3. Za krótki sen - niedostatek snu zaburza wydzielanie hormonów regulujących uczucie sytości i głodu, co skutkuje częstym podjadaniem. Zmniejsza się też zdolność organizmu do wykorzystania glukozy. Dodatkowo, przy długotrwałych niedoborach snu wzrasta poziom kortyzolu (hormonu stresu), który sprawia, że mamy stałą chęć na jedzenie produktów bogatych w węglowodany. Co więcej, nadmiar kortyzolu sprzyja także magazynowaniu tkanki tłuszczowej, zwłaszcza w okolicy brzucha.
  4. Chorujemy na insulinoodporność - zmniejszona wrażliwość tkanek na działanie insuliny powoduje zwiększoną jej produkcję. Warto jednak wiedzieć, że ten hormon także nasila odkładanie tkanki tłuszczowej.


Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat