Dlaczego zimą tyjemy?

Tyjemy zimą - dlaczego?
Zazwyczaj jest tak, że po każdej zimie musimy pozbywać się dodatkowych kilogramów, które pozostawiła nam po sobie ta pora roku.

Dlaczego tak jest? Gdy robi się zimno, czujemy potrzebę, żeby zrekompensować to sobie jedzeniem. Nie jest to wina naszej słabej woli czy łakomstwa. Organizm potrzebuje wtedy trochę innego jedzenia niż latem. Warto jednak wiedzieć, dlaczego tak reagujemy.

  1. Organizm spowalnia tempo przemiany materii – to jego odruch obronny spowodowany chłodem. Na pełnych obrotach pracuje latem, bo jest sprawniejszy, gdy mu ciepło. Zimą natomiast pojawia się skłonność do magazynowania energii.
  2. Podnosi się poziom melatoniny – czyli tzw. hormonu nocy. Jego produkcję reguluje rytm dobowy – melatoniny przybywa, gdy robi się ciemno. Przygotowuje ona organizm do snu i spowalnia wszystkie procesy, także przemianę materii. Jeśli więc czujemy się senni, a przed nami jeszcze kilka godzin normalnej aktywności, sięgamy po łatwo dostępną dawkę energii – pożywienie.
  3. Brakuje nam endorfin – to hormony poprawiające nastrój. Wydzielają się gdy maszerujemy, biegamy, jeździmy na rowerze, ćwiczymy. W trakcie zimowych miesięcy nasza aktywność znacznie spada. Mniej chętnie wychodzimy na dwór, bo zimno i ciemno. W domu z kolei od ćwiczeń wolimy relaks na kanapie. Dlatego też odczuwamy niedobór endorfin i pocieszamy się tym, co mamy pod ręką, czyli jedzeniem.
  4. Zaczyna nam doskwierać sezonowa depresja – zazwyczaj związane z nie wystarczającą ilością słońca. Niedobór światła dziennego powoduje spadek produkcji serotoniny w mózgu. Próbujemy to sobie zrekompensować i odruchowo częściej sięgamy po produkty bogate w tryptofan, który jest niezbędny do produkcji serotoniny. Wzrasta więc apetyt na mięso i ser żółty.
  5. Zimą jemy mniej warzyw i owoców – a to one są podstawą niskokalorycznych i bogatych w witaminy posiłków. Nic dziwnego, bo wybór jest znacznie mniejszy niż latem, a jakość pomidorów jest zdecydowanie niższa do ich ceny. Zastępujemy więc warzywa tym, co mamy pod ręką, czyli słodyczami.


Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat