Dotyk czerni w aranżacji wnętrz

Dotyk czerni w aranżacji wnętrz z farbami Magnat.
Każde wnętrze potrzebuje odrobiny czerni, podobnie jak co najmniej jednego pięknego antyku. To one nadają mu charakteru – radzi na swoim blogu Jan Showers, amerykański architekt wnętrz.

Jego słowa idealnie wpisują się w jeden z popularnych trendów wnętrzarskich 2017 roku, w którym widać wyraźnie upodobanie do przestrzeni otulonych mrokiem, tajemniczych, ale jednocześnie przytulnych.

Niektórzy ludzie bywają znużeni, przebywając w sterylnie białych przestrzeniach domowych. Przywołują one często na myśl mało przytulne laboratorium. Dom powinien mieć duszę – zatem wnętrza należy zaaranżować tak, aby przebywanie w nich było źródłem przyjemności – dla ciała i umysłu. Pomieszczenia wypełnione ciemnymi barwami, pełne wygodnych, głębokich foteli, dodatków w stylu vintage, którym towarzyszą jednocześnie nowoczesne akcenty dekoracyjne, będą sprzyjały odnowie fizycznej oraz psychicznej po ciężkim dniu pracy. W tak zaaranżowanym mieszkaniu każdy domownik poczuje się wyjątkowo.

Klimatyczny mrok na ścianach
Ciemne, nasycone kolory jak żadne inne dają wrażenie prywatności. Najlepiej prezentują się w chłodnych tonacjach. Szczególnie pięknie wyglądają: atramentowy granat, morska zieleń, indygo bądź bakłażan, użyte do wymalowania ścian. Nadają wnętrzom, w których je zastosowano, elegancki, luksusowy, niepowtarzalny charakter. – Wbrew pozorom odpowiednie skomponowanie chłodnych, nasyconych czernią barw, nie da uczucia zimna w pomieszczeniu ani tym bardziej nie zmniejszy optycznie metrażu. Aby uzyskać ciekawy, wysmakowany efekt końcowy, warto jednak ograniczyć paletę kolorów i używać wyłącznie odcieni o podobnej intensywności, wówczas cała aranżacja będzie spójna – tłumaczy Anna Szymaszek, Specjalista ds. PR Produktowego w FFiL Śnieżka SA. Sufit pozostawmy zaś jasny, łagodząc przejście kolorystyczne sztukateriami sufitowymi. Podłoga natomiast może mieć lśniące, marmurowe wykończenie bądź być wykonana z ciemnego drewna – unikajmy jego bielonych wersji, da to za duży kontrast. Na niego warto postawić w dodatkach. – Sprawdzą się zwłaszcza te utrzymane w kolorystyce czerwonego wina lub starego złota. Wszelkie metaliczne akcenty są mile widziane – dodadzą wnętrzom jeszcze więcej ciepła i przytulności – podpowiada Anna Szymaszek. Ciemne ściany są świetnym tłem dla świetlistych dekoracji, dzieł sztuki w misternie zdobionych ramach, oryginalnych grafik, galerii rodzinnych czy luster. Tworząc zestawienia barwne, pamiętajmy, że fiolety doskonale łączą się z butelkową zielenią, czerwienie z błękitami, grafity z musztardą, a granaty z brązem.

Przyjemna miękkość dodatków
We wnętrzach, w których zastosowano nasycone, mocne kolory do wymalowania ścian, przytulną, nastrojową aurę buduje się ponadto, wykorzystując tkaniny o miękkim, mięsistym, elegancko satynowym wykończeniu. Doskonałym wyborem są zatem materiały, które ze swej natury mają w sobie tzw. puszystość, jak chociażby: zamsz, plusz, welur czy aksamit – zdecydowany faworyt projektantów wnętrz, a zwłaszcza designerów mebli. Dlaczego? Jest wielowymiarowy, delikatny i dostojny zarazem, zmienia naturę pod wpływem dotyku oraz pięknie wydobywa głębię mocnego koloru. Wygląda rewelacyjnie nawet w sztucznym świetle. Dodatkowo wypoczywanie na sofie, fotelu czy szezlongu o takim właśnie obiciu, ze względu na ową miękkość, to czysta przyjemność i niebywały komfort. – W salonie meble tapicerowane aksamitem w typie Chesterfield można zestawiać z krzesłami z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych oraz kawowymi stolikami na zwężanych nóżkach. Ważne jednak, aby wszystkie te elementy dobierać tak, aby nie pochodziły z jednego kompletu. Pożądany jest bowiem pewien eklektyzm – mówi Anna Szymaszek z FFiL Śnieżka SA. Sprawdzą się również motywy kwiatowe na dekoracyjnych poduszkach i nastrojowych zasłonach, które dodadzą pomieszczeniom odrobinę lekkości i zmysłowego romantyzmu.

Podróż do krainy ciemności, pełnej nietuzinkowych zestawień, umożliwia kreatywną ekspresję indywidualnego smaku i własnego wewnętrznego świata. W takim miejscu życie można odczuwać głębiej, bardziej doceniać to, co w nim najcenniejsze i najpiękniejsze – rodzinne więzy. Dlaczego więc nie zdecydować się na mocne kolory w aranżacji wnętrz? Dom powinien był przecież jak przysłowiowa „mała czarna” – zawsze idealna, elegancka i na każdą okazję. Tu zawsze, niezależnie od sytuacji, mamy czuć sobą.

Fot. Magnat
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat