DVD „Małe rzeczy” – recenzja

Recenzja DVD „Małe rzeczy”.
O niektórych rzeczach nie możemy zapomnieć nawet po upływie długiego czasu.

Zastępca szeryfa hrabstwa Kern, Joe Deacon, zwany Deke`m (Washington) zostaje wysłany do Los Angeles z pozoru banalnym zadaniem zebrania dowodów rzeczowych. Na miejscu jednak zostaje uwikłany w poszukiwania seryjnego zabójcy, który terroryzuje miasto. Prowadzący poszukiwania miejscowy sierżant Jim Baxter (Malek) jest pod wrażeniem policyjnego nosa Deke’a. Wobec tego nieoficjalnie angażuje go do pomocy. Baxter nie ma jednak pojęcia o tym, że śledztwo przywołuje demony z przeszłości Deke’a i ujawnia jego niepokojące sekrety, które mogą zagrozić nie tylko dochodzeniu.

Na początku filmu obserwujemy sylwetkę mordercy, który podąża za dziewczyną. Dziewczyna, która przeżyła, nie zapamiętała mordercy z twarzy, ale widząc mężczyznę skutego i prowadzonego przez policjantów na komisariacie zaczęła twierdzić, że to właśnie on był mordercą. On sam również wcześniej przyznał się do morderstwa, którego nie popełnił. Lubił być w centrum uwagi i podobało mu się to, że był przesłuchiwany przez policję. Czuł dziwną satysfakcję z tego, że był podejrzewany właśnie o morderstwo. W domu miał niemałą kolekcję książek o tematyce kryminalnej, a także kolekcjonował artykuły o różnorodnych zbrodniach.

W filmie „Małe rzeczy” na pozór mamy wszystko co powinno być w filmie kryminalnym. Spotkamy się z martwymi ciałami, dowodami, prowadzonym śledztwem, poszlakami i policjantami tropiącymi seryjnego mordercę. Do tego mamy doskonałą obsadę i reżysera, który potrafi tworzyć historie mające miejsce w minionych dekadach. Mimo tych elementów nie możemy mówić o tym, że film ten jest rewelacyjny. Powodem są przede wszystkim chaotycznie prowadzona narracja i niewiele emocji, których powinno być znacznie więcej w przypadku takiego gatunku. Istotne są tutaj detale, o których na każdym kroku wspomina młodszemu koledze Joe Deacon jako doświadczony policjant. Jemu przede wszystkim zależy na złapaniu zabójcy dla samego siebie. Washington doskonale wcielił się w swoją postać, dzięki temu możemy poznać jakie wspomnienia dręczą do z przeszłości. Gra Maleka natomiast jest bardzo oszczędna i nie ma w niej wiele treści i przekazu dla widza. Warto zatem spędzić czas na filmie przede wszystkim dla Washingtona i Leto, którzy swoją grą aktorską zainteresują widzów.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Reżyseria: John Lee Hancock
Rok wydania: 2021
Czas trwania: 2 godz. 8 min.
Gatunek: Thriller/Dramat/Kryminał




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat