„Dwór w Czartorowiczach. Nowe pokolenie” - recenzja

Recenzja książki „Dwór w Czartorowiczach. Nowe pokolenie”.
Perypetie mieszkańców dwóch podolskich dworów i osób z nimi związanych na tle polskiej historii i tradycji.

Akcja powieści Moniki RzepieliDwór w Czartorowiczach. Nowe pokolenie” rozpoczyna się w 1877 roku, tuż po nocy poślubnej pary głównych bohaterów: Ewy i Marcina Sasickich. Młode małżeństwo rozpoczyna urzędowanie w dworze w Olechowiczach. Czeka ich przez to wiele wyzwań i trosk, ale i satysfakcja, że majątek świetnie prosperuje. Wkrótce na świat przychodzą dzieci Sasickich: Adelajda i Sebastian. Autorka przybliża dzieciństwo i młodość nowego pokolenia bohaterów, zdradzając przy tym kilka rodzinnych tajemnic z przeszłości. Równolegle z losami Ewy i Marcina śledzimy wydarzenia z życia Jabłońskich – rodziców wybranki serca dziedzica Sasickiego, ich syna Aleksandra oraz innych mieszkańców i pracowników dworku w Czartorowiczach. W książce nie mogło zabraknąć również stron poświęconych kuzynce Ewy – Idze, jej mężowi Leonowi oraz synowi Leonardowi. Barwnych i przykuwających uwagę postaci występujących w powieści Moniki Rzepieli nie brakuje. Na szczęście na początku utworu autorka przypomina, kto jest kim, więc w razie odłożenia książki na dłużej, łatwo odświeżyć sobie pamięć.

Publikacja wydawnictwa Szara Godzina pozwala cofnąć się w czasie, do przełomu XIX i XX wieku, poczytać o życiu w dawnych majątkach ziemskich na Podolu, staropolskich obyczajach, ludzkich emocjach, wyborach, doświadczeniach, dramatach i zawirowaniach losu. Słodko-gorzką codzienność bohaterów sagi umilają piękne krajobrazy, rozrywki oraz nadzieja na odzyskanie przez Polskę niepodległości. Poszczególne rozdziały najnowszej powieści Moniki Rzepieli nie są obszerne, ale dzieje się w nich bardzo dużo. Książkę czyta się szybko, niecierpliwie przewracając kartki, aby dowiedzieć się, co będzie dalej. Na uwagę zasługuje realizm opisywanych miejsc i wydarzeń, lekkie pióro autorki oraz urokliwy klimat polskich dworków szlacheckich, do których dzięki zainteresowaniu Moniki Rzepieli dziejami dawnej Polski, na kilka godzin możemy zajrzeć.

Dwór w Czartorowiczach. Nowe pokolenie” to kwintesencja tego, jak żyli kiedyś Polacy, jak dbano o zachowywanie polskości pod rządami zaborców, czego wymagano kiedyś od kobiet, jak wyglądało przekazywanie różnorakich nauk i tradycji nowym pokoleniom, jakie obowiązywały normy społeczne wśród poszczególnych warstw. Utwór jest bogaty w ciekawe wątki, ciepło rodzinne i ówczesne konwenanse. Przybliżyć sobie można dzięki lekturze m.in. staropolskie obyczaje, sposób myślenia, metody gospodarowania majątkiem i zdobywania kapitału, postęp technologiczny, staropolską kuchnię, modę itp. Kto lubi czytać o takich zagadnieniach, nie powinien się rozczarować, po zaznajomieniu się z Sagą Polską Moniki Rzepieli. Wspaniale obrazuje ona bowiem motyw polskiego dworku szlacheckiego. Komu serce mocniej bije na widok takiego budynku, ten raczej nie będzie żałować czasu poświęconego na tę lekturę, tym bardziej, że dzięki powieści, czytelnik ma szansę przysiąść się do dworskiego stołu i podsłuchać, o czym rozmawiają wykreowani przez autorkę przodkowie współczesnych Polaków.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Monika Rzepiela: „Dwór w Czartorowiczach. Nowe pokolenie”, wydawnictwo Szara Godzina, Katowice 2018




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat