E-papierosy – fakty i mity

Fakty i mity o e-papierosach.
Kilka lat temu do Polski dotarł wynalazek, który sprawić miał, że miłośnicy nikotyny nie tylko przestaną śmierdzieć dymem papierosowym, ale rzekomo nie umrą na raka płuca.

Mowa oczywiście o e-papierosach, które obecnie można już kupić niemal w każdym kiosku, razem z „liquidami” – czyli przyznaczonymi do nich płynami z nikotyną – o wszystkich smakach świata. Jak to często bywa, za postępem technologicznym nie nadążyła debata medialna, więc pomimo tak dużej dostępności papierosów elektronicznych i podobnych urządzeń, niska wciąż jest świadomość czym one są, jak działają i jaki mają wpływ na nasz organizm.

Jako, że liquidy zawierają nikotynę, inhalowanie pochodzącej z nich pary daje efekt ten sam co palenie papierosów, gdyż substancja aktywna jest dokładnie taka sama. Nieco różni się tylko forma, w jakiej trafia ona do płuc, jednak już od tego momentu wszystko zostaje po staremu, czyli nikotyna z płuc przenika do krwi, a razem z nią trafia między innymi do mózgu, który „zachęca” do produkcji dopaminy, przez co nikotyna jest tak uzależniająca.

O ile para z elektronicznych papierosów nie zawiera substancji smolistych, o tyle wszystkie pozostałe negatywne efekty zdrowotne pozostają te same: znacznie większa szansa zachorowania na raka płuc, choroby serca etc. etc. Podejrzewam, że nie trzeba przedstawiać czytelnikom całej listy tych przypadłości. Wbrew obiegowym opiniom, najprawdopodobniej wywodzących się z faktu, że para z e-papierosów nie ma tak nieprzyjemnego zapachu jak dym tytoniowy, szkodzi również ich bierne „palenie”. Stąd też wprowadzone już zakazy używania e-papierosów w miejscach publicznych. .

Wątpliwości lekarzy budzą również inne niż nikotyna substancje zawarte w liquidach. Badania przeprowadzone w latach 2009 i 2014 przez amerykańską Agencję Żywności i Leków wykazały, że w kilku badanych markach liquidów znajdował się środki rakotwórcze. Istotnym problemem są również zatrucia liquidami, do których dochodzi przy przypadkowym połknięciu ich, gdyż zawierają bardzo wysokie dawki nikotyny.

Istnieją pewne przesłanki, że ryzyko używania e-papierosów jest niższe niż w przypadku tradycyjnych papierosów, jednak nie wiadomo o ile niższe. Nie można też wykluczyć istnienia innego rodzaju ryzyka zdrowotnego, które nie zostało jeszcze zidentyfikowane. O szkodliwości produktu może ostatecznie zadecydować jego duża popularność i szeroki dostęp, a nie liczba substancji rakotwórczych. Bardzo istotną sprawą jest również sposób używania e-papierosów. W porównaniu z tradycyjnymi papierosami zaciągnięcia są dłuższe i głębsze (ilość zaciągnięć e-papierosem jest porównywalna do 20 zwykłych papierosów). W przyszłości może się więc okazać, że mimo mniejszej ilości nikotyny w produkcie, jest on groźniejszy od tradycyjnych wyrobów tytoniowych, a przerzucenie się na e-papierosy to przysłowiowe zamienienie dżumy na cholerę.

Wypełnij quiz i dowiedz się jakim typem melanżowicza jesteś, na co powinieneś uważać i jak możesz ograniczyć szkody wynikające z używania substancji psychoaktywnych. www.melanz.tv


Fot. Materiały zewnętrzne




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat