Ewa Gdowiok – wywiad

Ewa Gdowiok – wywiad ze scenografem i kostiumografem w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie.
Ewa Gdowiok jest scenografem i kostiumografem w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie. Ukończyła Wydział Scenografii warszawskiej ASP.

Pani Ewa aktualnie przygotowuje scenografię do sztuki „Iluzje” w reżyserii Wojciecha Urbańskiego. Spektakl będzie miał swoją premierą na początku lutego bieżącego roku w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie. Portalowi dlaLejdis.pl scenografka udzieliła wywiadu, w którym opowiada m.in. o swojej pracy, pasjach i inspiracjach.

Co sprawia Pani większą przyjemność realizacja scenografii czy tworzenie kostiumów?
Zarówno jedno, jak i drugie.

Jest Pani bardzo wszechstronna , realizuje scenografie, tworzy kostiumy, projektuje wnętrza, ilustruje książki, wykłada… Czy w tak wypełnionym pracą życiu, znajduje Pani chociaż chwilkę czasu wolnego tylko dla siebie?
Oczywiście! Jak każdy freelancer mam również okresy przestoju.

Na czym polega Pani praca przy ekspozycjach muzealnych?
Na aranżacji przestrzeni w kontekście historycznym czy tematycznym, jak również na projekcie oświetlenia. Tutaj robię to raczej w zespołach.

Do której ze swoich prac artystycznych, (kostiumy, scenografie, ilustracje, reklamy), ma Pani największy sentyment?
Ha, ha! To tak jak gdyby zapytano mnie czy wolę syna, czy córkę….. Uprawiam zdrowy płodozmian. Pracuję z różnymi reżyserami, nie zamykam się na rutynę. Właściwie w mojej pracy to najbardziej cenię, że nie ma tu matrycy, którą się powiela. Każdy projekt ma inny wymiar i innymi środkami uzyskuję efekt ostateczny. Raz to jest syntetyczna, umowna scenografia, innym razem realistyczna filmowa, a czasami nawet „prawie nic”  na scenie buduje atmosferę i nastrój.

Jak powinna wyglądać dobra scenografia?
Dobra scenografia to taka, która z innymi elementami spektaklu, światłem, muzyką, grą aktorską „siedzi” i współgra.  Ne ma dobrej scenografii do niedobrego spektaklu.

Do jakiego spektaklu, reklamy było Pani najtrudniej stworzyć scenografię?
Zawsze są jakieś trudności, ale traktuję je raczej jako wyzwanie, z którym się trzeba zmierzyć.

Czy przy tworzeniu kostiumów do spektakli teatralnych trzeba być bardziej projektantem czy dobrą krawcową?
Trzeba używać wyobraźni, ale wiedza krawiecko - konstruktorska bardzo się przydaje.

Co Panią inspiruje w pracy?
Wszystko. Muzyka, ulica, książki, obrazy, obrazy, obrazy…. Generalnie jestem pilnym obserwatorem.

Na kim wzoruje się Pani zawodowo?
Nie wzoruję się. Uczyłam się u mistrzów, profesor „Sadzio” Sadowski był scenografem w Warszawskiej Operze Kameralnej, trudno powiedzieć, żebym używała tej estetyki. Ale na pewno skutecznie nauczył mnie rzemiosła. Podobnie drugi z profesorów, Marcin Jarnuszkiewicz. Bardziej filozof i czarodziej, po którym została we mnie miłość do lalek i teatru lakowego.

Która z otrzymanych przez Panią nagród jest dla Pani najcenniejsza?
Ta, która mnie zbliża do następnych zacnych projektów w towarzystwie pasjonatów nowo poznanych – czyli wszystkie.

Jakby kiedykolwiek znudziła Panią dotychczasowa praca, to jakie inne zajęcie chciałaby Pani wykonywać?
Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie.

O jakim zawodzie marzyła Pani będąc dzieckiem?
Chciałam być tłumaczem! Zostałam scenografem, bo nie mogę się obejść bez ludzi, z nich czerpię energię i im ją oddaję. Praca zespołowa…..

Czym się Pani interesuje, jakie jest Pani hobby?
Będzie banalnie, gdy powiem, że hobby jakie mam są przedłużeniem zawodu. Jestem kinomaniaczką, molem książkowym, podróżuję i lubię smakować.

Teraz wielu artystów pracuje pod marką własną? Czy Ewa Gdowiok to marka?
A o to proszę już zapytać moich współpracowników.

Czy chciałaby nam Pani coś jeszcze przekazać?
Chyba jeszcze powinnam napisać, że niechcący stałam sie specjalistką w formie teatru telewizji, który jest takim teatrem, ale jednak kamera tu opowiada, czyli środki i teatralne i filmowe w jednym. Tak lubię tę formułę.

Dziękuję za rozmowę.

Agnieszka Krakowiak
(agnieszka.krakowiska@dlalejdis.pl)




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat