„Granica. Zbiór opowiadań” – recenzja

W „Granicy” Artura Wellsa znajdziemy sześć krótkich opowiadań. Pierwsza z nich to „Moje miasto” i poznajemy tam Kubę. Chłopak mając nie lada zdolności magiczne, wpada co jakiś czas w tarapaty i nic nie wskazuje na to, by tych kłopotów było coraz mniej. Jest to ciekawa historia zawarta na piętnastu stronicach, która zachwyci niejednego czytelnika.

Kolejne opowiadanie to tytułowa „Granica”. Podzielona została na cztery rozdziały. Jej głównym bohaterem jest Kay. Chłopak także związany jest z magią, czarami i światem prawdziwych ciemnych mocy. Jego rodzice umarli, kiedy był jeszcze małym dzieckiem i wtedy też trafił w ręce Kura. Akcja toczy się szybko, a wydarzenia co chwilę zmieniają bieg . Uważam, że można by całe opowiadanie pięknie rozwinąć i stworzyć historię, która urzeknie wielu. Autor ujął to, co najważniejsze na kilku stronach. Wykreowani bohaterowie są naprawdę świetni i trudno się z nimi rozstać. Każda z tych historii jest jedyna w swoim rodzaju i ma się wrażenie jakby koniec wcale nie miał miejsca wraz z ostatnią stronicą danego opowiadania. Myślę, że gdyby autor chciał, to powstałoby z tego kilka dobrych książek. Pozostałe 4 opowiadania są równie zaskakujące. Spotykamy ciekawe postaci i przenosimy się do innych, odległych od naszego świata miejsc, które są barwne nie tylko pod względem doboru bohaterów, ale i samej scenerii.

Książka jest magiczna i cokolwiek to nie oznacza, naprawdę warto ją przeczytać. Jest tu  kilka ciekawych opowiadań, które przenoszą czytelnika do świata magii, smoków i nadprzyrodzonych mocy. Ja z pewnością podaruję ją komuś, bo wiem, że podobnie jak mi przypadła do gustu, tak przypadnie do gustu mojej koleżance, która uwielbia książki fantasy. Lubicie tajemniczy świat czarów i magii? Jest to pozycja idealna dla was.

Monika Pawlak
(monika.pawlak@dlalejdis.pl)

Artur Wells, „Granica. Zbiór opowiadań”, Konin, Wydawnictwo PSYCHOSKOK, 2017