Ta pozycja to kolejny dowód na to, że otrzymujemy od życia to, na czym się skupiamy.
Huna to nauka, która dla mnie osobiście była sekretem – dokładnie tak jak w tytule naszej książki. Nigdy o niej nie słyszałam i bardzo zaciekawił mnie jej przekaz i dokładna tematyka. Samą naukę stworzyli Polinezyjczycy, którzy uważają, że jesteśmy tym, o czym myślimy i energia płynie z naszych pozytywnych myśli. Złe wspomnienia, negatywne myślenie działają destrukcyjnie na ludzką psychikę. Nie dają nam to możliwości rozwoju, skupienia się na tym, co jest tu i teraz. Podstawa to eliminacja negatywnych wspomnień, które są blokadą do działania i nie dają szansy na normalne, harmonijne życie. Wszystko to wydaje się takie oczywiste i takie proste, ale czy tak też jest w praktyce?
Bardzo trudno odciąć się od negatywnych wspomnień i żyć tylko z pozytywnymi myślami. Na coś takiego nasz umysł musi być przygotowany i to bardzo dobrze. Znam osobiście osoby, które starają się żyć teraźniejszością. Cieszą się tym, co mają tu i teraz w danym momencie swojego życia. Czy potrafią tak codziennie, bez żadnych zachwiań? Niestety nie. Każdy ma prawo do gorszego dnia, ale w takich chwilach najważniejsze jest to, by dać sobie chwilę na przemyślenia i wyjść jak najszybciej z takich stanów destrukcyjnych. Tak, destrukcyjnych ponieważ złe samopoczucie i negatywne nastawienie do świata będzie odbijać się na relacjach z najbliższymi, a także sprawi, że w pracy nic nie będzie nam wychodzić tak jakbyśmy chcieli. Zasada ho’oponopono, o której mowa w tej lekturze, to metoda uzdrawiania duszy i naszego umysłu. Wypchnięcie z naszej świadomości wszystkich złych wspomnień i nakierowanie naszego myślenia na wszystko to, co jest dobre i wolne od wszelkiego zła. Nauka wydawać się może banalnie prosta, ale zapewniam, że taka nie jest. Nasz umysł jest niesamowicie potężny i ma moc o której wielu z nasz może nie zdawać sobie sprawy.
Dzięki książce Pana Wojciecha otrzymujemy gotowe wskazówki jak zacząć pracę z tą sekretną nauką – pracę nad swoim umysłem. Lektura jest do przeczytania w jeden wieczór i dobrze, aby była wstępem do kilkutygodniowej lub kilkumiesięcznej pracy nad samym sobą. Po jej przeczytaniu zaczęłam większą uwagę zwracać na to, o czym myślę i przede wszystkim nie cofam się myślami do tego, co było. Trzymam się tej zasady dobrych kilka lat i to naprawdę sprzyja. Polecam książkę wszystkim, którzy chcą odzyskać wewnętrzy spokój ducha i pragą zmienić coś w swoim życiu.
Monika Pawlak
(monika.pawlak@dlalejdis.pl)
Wojciech Filaber, „Huna. Sekretna nauka”, Psychoskok, Konin, 2019 r.