Idź i uprawiaj seks!

Kobieta wyzwolona a prostytutka.
Kobieta wyzwolona sypia dziś, z kim chce. Nie pyta o pozwolenie nikogo - a tym bardziej własnych uczuć.

Eliminuje emocjonalne g**** na rzecz erotycznej  przyjemności i korzysta pełnymi garściami ze swojej frywolnej natury. Pytanie  tylko, czy to faktycznie jest takie typowo kobiece, ten cały seks bez  zobowiązań. Kobieta wyzwolona sypia dziś, z kim chce. Nie pyta o pozwolenie nikogo - a tym bardziej własnych uczuć. Eliminuje emocjonalne g**** na rzecz erotycznej przyjemności i korzysta pełnymi garściami ze swojej frywolnej natury. Pytanie tylko, czy to faktycznie jest takie typowo kobiece, ten cały seks bez zobowiązań.

Friends with benefits
Idziesz do łóżka ze swoim kumplem, przyjacielem. Dużo ryzykujesz, możesz stracić jednocześnie dwie rzeczy - jego przyjaźń i swobodę zachowania. Własne emocje, które zapewne pojawią się tuż po, mogą okazać się nie do zniesienia. Taki układ zazwyczaj kończy się moralnym saltem i kilkoma kilogramami więcej od lodów na kanapie przed telewizorem. Bo nie chodzi tu tylko i wyłącznie o seks, ale też o to, że się znacie. Dobrze wiecie, czego potrzebujecie, bo zapewne o "tych" sprawach też zdarzyło wam się rozmawiać. A wszyscy dobrze wiemy, że przyjaźń to podstawa udanego związku. Po takiej jednej nocy bardzo łatwo popaść w niechciane wyobrażenia o czymś, czego druga strona niekoniecznie musi chcieć. Nie mówię, że to koniecznie Ty uwikłasz się w miłość bez kontekstu. Równie dobrze to on może nagle zaszaleć uczuciowo i zacząć obdarowywać Cię bezsensownymi wyznaniami. W każdym razie - układ jest ryzykowny. Jeśli już się na taki zdecydujesz, musisz wybrać do tej imprezy kumpla, który doskonale rozumie już na wstępie, jaki typ relacji ma was obowiązywać. I przede wszystkim - zrób to na trzeźwo. Alkohol ułatwia wiele spraw, niweluje wątpliwości i pozwala pójść za ciosem, a to nie do końca dobre. Niestety, przy tego typu akcjach trzeba mieć myślenie włączone na równi z libido, hormonami i feromonami.

Jakie są zalety takiego kumpla, który od czasu do czasu pojawia się w twojej sypialni? Duże. Możesz bez obaw o swoje życie erotyczne poszukiwać kandydata do stałego związku. Nie wpadniesz w bezsensowny związek z kiepskiej jakości ogierem tylko i wyłącznie dlatego, że dawno już z nikim nie spałaś. Będziesz mogła rozsądnie oceniać facetów, nie kierując się kolokwialnie mówiąc "chcicą". Poza tym - to dobry układ dlatego, że nie jesteście sobie obcy. Znacie się od jakiegoś czasu i - jeśli faktycznie nie ma tam żadnego rodzaju miłości emocjonalnej - możecie czuć się ze sobą swobodnie. A co za tym idzie: wiele się nauczyć.

Wady? Brak poczucia wyjątkowości, którego potrzebuje każda kobieta. Kiedy Ty będziesz wyrywać facetów na prawo i lewo, wszystko będzie ok., ale każda jedna kobieta u jego boku może już wywołać w tobie poczucie bycia gorszą. Przecież to u twoich stóp powinni leżeć wszyscy mężczyźni, no a skoro ten już z Tobą sypia? I tak dalej, i tak dalej, czyli wcześniej wspomniane emocjonalne bagno, w które bardzo łatwo wpaść. Wtedy układ friends with benefits nie wydaje się już tak atrakcyjny. Poza tym - kiedy jedno przestanie potrzebować drugiego - sytuacja może stać się niezręczna i zniszczyć piękną przyjaźń, od której wszystko się zaczęło. No i ostatni, oczywisty fakt, że tak naprawdę nie ma przyjaźni między kobietą i mężczyzną. Zawsze sprowadza się to do jednostronnie nietrafionego uczucia, z którym nie wiadomo, co zrobić. I tego bałabym się najbardziej.

Przygodny seks?
Jestem za! Wyrwanie faceta w klubie, kino, kolacja i noc u niego? Nie po to jesteśmy piękne, młode i samotne, żeby siedzieć w domu z szeroką plazmą i psem. Trzeba badać rynek, bo konkurencja jest duża. A jak inaczej znajdziesz pana idealnego, jeśli nie właśnie szukając? Seks nie musi być zobowiązaniem do stałego związku. Podobało Ci się? Ok, kolega zasłużył sobie na więcej. Nie podobało się? Nie musisz z nim więcej rozmawiać! To był tylko przygodny seks.

Ważne jest jednak, aby nie stawiać wyłącznie na taką formę spędzania wolnego czasu. Może przerodzić się to szybko w choroby weneryczne, spadek poczucia własnej wartości i nimfomanię w kiepskim wydaniu. Nie można stosować tzw. "puszczalstwa" za każdym razem, kiedy dopada nas kobieca chuć i ciężko nam trzymać nogę na nogę. Wtedy można pójść na fitness, zjeść trochę czekolady, postawić na babski wieczór - ewentualnie na głowicę do masażu w twojej wannie i samej zrobić najlepiej to, do czego mężczyźni mogą (bezskutecznie) dochodzić latami.

Ale jeśli już zdarzy ci się, po alkoholowej nocy, obudzić się w obcym mieszkaniu - nie miej wyrzutów sumienia. Impreza, promile, przystojni faceci... to nie k*******. To dobra zabawa, którą każda kobieta powinna mieć na swoim koncie.

Kobieta wyzwolona to stereotyp, w którym mieszczą się dwa, opisane powyżej zjawiska. Seks dla seksu, bez znaczenia. I seks dla ekscytacji z przystojnym nieznajomym. Oba nieobarczone bagażem emocjonalnym, dzięki czemu możemy czuć się wolne, nieskrępowane. To nasze decyzje i nasze życie erotyczne. Problem w tym, że taki styl często prowadzi do znieczulenia, właśnie w sferze emocjonalnej. Ciężko jest się później zdecydować na stały związek i nie tak łatwo zaufać czemuś tak abstrakcyjnemu jak miłość. Są zatem konsekwencje. A czy dotyczy to ciebie? Tylko Ty to wiesz. Znasz swoje uczucia.

Patrycja Sojer
(seks@dlalejdis.pl)




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat