Ja go kocham… a on ma inną!

Miłość do zajętego faceta.
Poznajesz fajnego faceta, zakochujesz się w nim; wydaje ci się, że on odwzajemnia twoje zainteresowanie i wtedy… okazuje się, że on ma dziewczynę!

Jednak  intuicja podpowiada ci, że on może się z nią rozstać - dla ciebie. Co możesz zrobić? Co powinnaś zrobić?

W zasadzie, masz trzy opcje:

  • Pierwsza opcja: usuwasz się, zrywasz z nim kontakt, dajesz sobie z nim spokój. Za wybraniem tego wyjścia, przemawiałaby kobieca solidarność - odbieranie innej kobiecie partnera wydaje się być bowiem czymś niemoralnym. Jednak czy zawsze jest to coś naprawdę złego? Ludzie często tkwią w nieudanych związkach, w których nie ma już miłości - robią to z przyzwyczajenia, albo ze strachu przed samotnością. W takim przypadku zakochanie się w kimś nowym jest katalizatorem - przyspiesza tylko i tak nieuniknione rozstanie… i tak naprawdę wychodzi wszystkim na dobre!   Jeżeli jednak masz twarde zasady, że nie odbijasz mężczyzn innym kobietom, nie łam ich i pozostań wierną sobie. Rozczarowanie i smutek z powodu nieosiągalności obiektu twoich uczuć kiedyś przeminą- a duma z tego, że zachowałaś się szlachetnie pozostanie na zawsze.
  • Druga opcja: próbujesz go odbić. Mówi się, że każdy ma prawo walczyć o swoje szczęście. I to prawda - o ile w związku, który chcesz rozbić nie ma dzieci. Jednak pamiętaj, że  podczas walki o miłość, warto zachowywać się uczciwie i z klasą! Przede wszystkim, nie myśl o tej drugiej kobiecie jako o rywalce, której chcesz się pozbyć. Pomyśl, że to dziewczyna taka sama jak ty, której uczuć nie powinnaś ranić, tylko dlatego, że chcesz zająć jej miejsce. Postaraj się nie pielęgnować w sobie zazdrości o nią i złości na nią, bo takie emocje zrobią z ciebie zołzę. Możesz flirtować z jej facetem, możesz go podrywać, ale nie powinnaś posuwać się dalej i iść z nim do łóżka, zanim nie zerwie z tamtą. Dlaczego? Bo jeżeli wygrasz i zostaniesz jego dziewczyną, dokładnie tak samo może postąpić kiedyś z tobą… i to nie dlatego, że „karma wraca”, ale dlatego, że najtrudniej jest przekroczyć granicę uczciwości za pierwszym razem, potem staje się to coraz łatwiejsze - nie ucz więc takiego postępowania faceta, wobec którego masz poważne plany!
  • Trzecia opcja, czyli wyjście „pośrednie”- czekasz na rozwój wypadków. Nie odbijasz mężczyzny „aktywnie”, ale też nie zrywasz  z nim znajomości. Nie kusisz go, nie zachęcasz, ale też nie odrzucasz. Jeżeli on daje ci wyraźne sygnały, że mu się podobasz, stawiasz sprawę jasno, mówiąc, że najpierw musi zakończyć obecny związek, żeby móc wejść z tobą w bliższą relację. Wtedy jego reakcja pokaże ci, czy jest tobą poważnie zainteresowany, czy też może traktuje cię tylko jak przelotną przygodę…


Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat