Jak mieć porządek?

Porządek - jak go mieć?
Jeśli masz wrażenie nieustannego bałaganu, który trudno opanować, to mamy dla ciebie prostą radę.

W obecnym świecie Instagrama i czystych pokoi z telewizji możemy mieć wrażenie, że bałagan mamy tylko my. Jednak jest to z pewnością problem niejednej osoby.

Jak nad nim zapanować? Odpowiedź jest całkiem prosta - wystarczy regularnie sprzątać. I choć ktoś pomyśli sobie teraz pewnie, że łatwiej powiedzieć niż zrobić, to jest to znacznie prostsze niż się wydaje. Oczywiście z pewnymi rzeczami każdy się wstrzymuje - brudna sterta naczyń po gotowaniu, czy kurz na półkach, który widział już niejedne Święta Bożego Narodzenia. Jednak jeśli rozbijemy sobie wszystko na drobne kroczki, wszystko okaże się znacznie łatwiejsze niż mogłoby się wydawać.

Z pewnymi czynnościami nie ma co zwlekać - jeśli masz tendencję do rzucania rzeczy gdzie popadnie, to wyrobienie sobie nawyku, odwieszania ich od razu do szafki będzie dobrym początkiem (jeżeli chcesz je trochę przewietrzyć, to pamiętaj o odłożeniu ich później na miejsce). Po zjedzeniu posiłku nie zostawiaj naczyń na stole - odłóż je do zlewu. Gdy gotujesz obiad, w trakcie gotowania makaronu, pochowaj rzeczy, które są już niepotrzebne; gdy się malujesz, nie rozrzucaj kosmetyków po całej toaletce - włóż je od razu tam, skąd je wyjęłaś itd. Zajmie ci to chwilę, a pomoże oszczędzić czas w przyszłości.

A co z bardziej zaawansowanymi zadaniami domowymi? Bardzo fajnym rozwiązaniem jest posiadanie plenera. Planujesz sobie wtedy, co kiedy zrobisz, np. odkurzanie we wtorki i soboty. Widzisz, że zebrała Ci się kupka prania, to zapisujesz sobie, że zrobisz to wieczorem w piątek, widzisz kolejną rzecz, którą wypadałoby zrobić, ale nie masz na to czasu w tej chwili, więc wpisujesz ją sobie w plener, by nie zapomnieć itd. Jest to dobry sposób, aby panować nad porządkami, a przede wszystkim, by o nich pamiętać. Robienie tzw. ,,to do list” jest też skuteczne z psychologicznego punktu widzenia, bo takie listy powodują, że masz motywację, by dane zadanie wykonać - chcesz skreślić jak najwięcej rzeczy z listy. Jest to o tyle dobre, bo im więcej zrobisz, tym większą satysfakcję czujesz. Warto pamiętać, by nie nawrzucać sobie za dużo, bo może to działać odwrotnie - zbyt duża ilość obowiązków może przytłoczyć i zniechęcić do ich wykonania. Jeśli czegoś nie zrobimy, to nie ma również co załamywać rąk, tylko wpisać to w inny, luźniejszy dzień. Plener można sobie rozpisywać indywidualnie - z dnia na dzień, raz na tydzień - w zależności od potrzeb. Nawet jeśli zdecydujesz się zrobić sobie rozpiskę raz na tydzień to możesz zawsze coś w trakcie dopisać, bądź zmienić. Oczywiście początki mogą być trudne, ale warto się przyłożyć, bo potem już będzie tylko z górki.

Izabela Guszkowska
(izabela.guszkowska@dlalejdis.pl)

Fot. freepik.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat