Jak ratować złą kondycję włosów?

O pielęgnacji włosów w czasie pandemicznego stresu.
Jeszcze do niedawna głównymi czynnikami mającymi niekorzystny wpływ na kondycję naszych włosów było promieniowanie UV, kwaśne deszcze, słona woda i nieprofesjonalnie przeprowadzone zabiegi fryzjerskie.

Obecnie coraz częściej mówi się o suchym i zanieczyszczonym powietrzu, smogu elektromagnetycznym oraz stresie, który nie tylko może powodować negatywne konsekwencja dla całego organizmu, ale także dla naszych włosów.

Każdy z nas słyszał o “wyrywaniu sobie włosów z głowy” w wyniku traumatycznych przeżyć, opowieści o siwieniu w ciągu jednego dnia, czy wypadaniu włosów garściami. Niestety te wszystkie sytuacje chociaż nie zdarzają się często są zgodne z naszą naturalną, biologiczną reakcja na stress.

Dlaczego tak się dzieje?
Stress, to silne emocje, które mogą objawiać się np. drżeniem rąk, podwyższonym pulsem, czy w wyjątkowych wypadkach różnego typu nerwicami. Jednak to nie wszystko. W jego wyniku może dojść także do zablokowania dopływu krwii do cebulek włosowych, a tym samym do zahamowania ich odżywiania, powodując znaczne osłabienie włosów. W sytuacjach skrajnego stresu również melanocyty mogą przestać produkować melaninę, ukazując naszym oczom włosy białe, popularnie nazywane siwymi.

Codzienność
Jednakże nie zawsze to, że żyjemy ,,w stresie” jest dla nas oczywiste. Denerwuje się przecież każdy, tak samo smuci czy ma dosyć swojej pracy. Zapominamy tylko, że obecna sytuacja na świecie, praca zdalna, czy wprowadzone obostrzenia, również mają na nas wpływ. I to zarówno na poziomie psychicznym, jak i fizycznym.

Dla przykładu przeanalizujmy ostatnio modną pracę w domu. Siadamy przed komputerem w wygodnej bluzie polarowej lub z innego ,,tworzywa” szcztucznego. Przekręcamy głową, odwracamy się, a nasze włosy cały czas ocierają się o materiał, elektryzują się tworząc fryzurę “żyjącą” swoim własnym życiem. Do tego dochodzi tzw. smog elektromagnetyczny, czyli różnej długości fale emitowane przez laptopy, telefony komórkowe oraz inne urządzenia, które oddziałują na naszą naturalną barierę, czyli skórę i jej keratynowe wytwory. Na koniec, dodajmy do tego emocje. Często negatywne, związane z sytuacjami jakie spotykają nas w pracy oraz w życiu prywatnym. I tak, nie wiadomo kiedy nasze włosy stają się matowe, coraz bardziej osłabione, kruche i łamliwe.

Co możemy w takim razie zrobić, aby na nowo odzyskały blask, stały się sprężyste, błyszczące, a przede wszystkim zdrowe?

Moc prosto z natury
Tak naprawdę, na kondycję skóry głowy oraz naszych włosów możemy wpłynąć trojako:

  • Wewnętrznie – dbając o bogate w witaminy, mikroelementy wysokiej jakości pożywienie.
  • Zewnętrznie – wykorzystując preparaty, które pielęgnują, odbudują powstałe uszkodzenia oraz zabezpieczą przed kolejnymi.
  • Pracując nad redukcją stresu i nad swoimi emocjami – wysypiając się, uprawiając sport, medytując, relaksując się w sposób najbardziej odpowiedni dla siebie.

Roślinna keratyna
Najszybsze i najbardziej spektakularne efekt, uzyskamy stosując dobrej jakości kosmetyki do włosów. Musimy jednak pamiętać, żeby produkty były dobrze dobrane do naszych potrzeb oraz nie zawierały szkodliwych związków.

Jakich w takim razie składników powinniśmy szukać?
Przede wszystkim zwróćmy uwagę na hydrolizowaną keratynę roślinną, która jest jednym z najdoskonalszych zawiązków regeneracyjnych.

- Proces Hydrolizy przypomina ,,pocięcie” długiego łańcucha białkowego na mniejsze kawałki, które wbudowują się w strukturę naszego włosa. Dzięki temu zyskają one nie tylko połysk, gładkość i sprężystość, ale także stają się odporne na uszkodzenia chemiczne i mechaniczne - podkreśla Edyta Halijasz-Tomczuk, ekspert chemii fryzjerskiej marki Sens.Us.

Aminokwasy
Kolejnym ważnym elementem, są aminokwasy, w tym arginina, seryna i treonina.

  • Arginina (chlorowodorek argininy – Arginine HCl), to aminokwas szczególnie polecany do włosów suchych ze skłonnością do plątania się, elektryzowania oraz do podrażnionej skóry głowy. Wykazuje działanie gojące, przyspieszające porost włosów, wzmacniające, a także  nawilżające.
  • Seryna (serine), natomiast świetnie wygładza, ujędrnia i wypełnia uszkodzenia włosów oraz skóry głowy. Dodatkowo zmniejsza jej podatność na podrażnienia i uczulenia, zapobiegając przy tym elektryzowaniu się włosów.
  • Treonina (threonine), to aminokwas ,,anti-age”, który stymuluje syntezę kolagenu i elastyny w skórze głowy, regenerując ją i wzmacniając.

Witamina B5
Następnym składnikiem, którego powinniśmy szukać w preparatach do włosów są witaminy, a w szczególności witamina B5, która do celów fryzjerskich i kosmetycznych, znana jest jako pantenol (panthenol).

- Pantenol, to niezwykły składnik, który działa kojąco, łagodząco, a przede wszystkim odbudowująco na zniszczoną strukturę włosa. Dodatkowo odgrywa ważną rolę w procesie namnażania komórek mieszka włosowego. Warto też wspomnieć, że kwas pantotenowy jest jednym z naturalnych składników mikrofibrylli włosa - dodaje Edyta Halijasz-Tomczuk.

Wyciągi z roślin
Skoro była już mowa o witaminach oraz roślinnej keratynie, należy również pamiętać o wyciągach z ziół i owoców, które w naturalny sposób wpływają na strukturę naszego włosa. Zacznijmy od korzenia irysa florenckiego, który jest prawdziwym “eliksirem młodości” o antybakteryjnych,  tonizujących i wpływających na gęstość skóry właściwościach. Działa odmładzająco, zapobiegając związanemu z wiekiem wiotczeniu skóry głowy.

- Nie tylko irys florencki, potrafi uczynić cuda. Na przykład ekstrakt z szałwii działa przeciwzapalnie, bakteriostatycznie i przeciwłupieżowo. Rozmaryn, pobudza porost włosów, ujędrnia skórę głowy, a także ma właściwości przeciwgrzybicze i antybakteryjne - podsumowuje ekspert marki Sens.Us.

Na jakie składniki warto jeszcze zwrócić uwagę:

  • Argania Spinoza Kernel Oil – olej arganowy – tworzy warstwę ochronną, wygładzającą, zapobiegając odwodnieniu, łamliwości włosów, działając jednocześnie silnie ujędrniająco i silnie regenerująco
  • Vitis Vinifera Seed Oil (Grape Seed Oil) - olej z pestek winogron – nadaje włosom piękny połysk, wygładza, stymuluje prawidłowe ukrwienie skóry głowy tworząc ochronną i wzmacniającą powłokę, poprzez działanie ściągające - poprawia napięcie skóry głowy.
  • Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil) - olej lawendowy -  poza kojącym i relaksującym zapachem działa  antyseptycznie wspomagając kuracje antyłupieżowe, nadaje włosom połysk, przyspiesza regenerację naskórka.
  • Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil - olej słonecznikowy – to dobrze wchłaniająca się substancja o działaniu przeciwrodnikowym, odżywczym, natłuszczającym, przeciwzapalnym, i łagodzącym.
  • Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil – olejek z drzewa herbacianego – to bardzo silny odświeżający i chłodzący antyseptyk, działa silnie bakteriobójczo, wirusobójczo i przeciwgrzybicznie – sprawdzi się szczególnie dla łuszczącej i przetłuszczającej się skóry głowy.

Fot. Shutterstock
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat