Często tak bardzo potrzebujemy czyjeś przyjaźni, że nie zastanawiamy się, czy relacja z daną osobą naprawdę nam odpowiada. Może utknęłaś w martwym punkcie i nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że twoje przyjaźnie nie są stałe, bo po prostu nie dają ci radości, przez co nie wkładasz w nie serca. Zanim wskoczysz w kolejną znajomość, zastanów się, jak tak naprawdę czujesz się przy swoich koleżankach, a jak chciałabyś się przy nich czuć?
Oczywiście, przyjaźń nie jest transakcją biznesową, w której powinna obliczać na chłodno, czy zyski przeważają wkład własny, jednak w pewnym sensie tak należy o tym myśleć. Zastanów się, czego tak naprawdę oczekujesz od przyjaciółki? Chcesz po prostu dobrze się bawić i chodzić razem na zakupy i drinka po pracy, czy raczej szukasz kogoś, komu możesz w pełni zaufać i wiedzieć, że pójdziecie za sobą na koniec świata? Nazywanie swoich potrzeb to część zdrowego egoizmu, którego warto się nauczyć.
Wiele dobrze zapowiadających się przyjaźni zostaje też zrujnowane przez to, że nie potrafimy określić swoich granic. Jeśli jakieś zachowanie u potencjalnej przyjaciółki Ci nie odpowiada, czy Cię stresuje, nie bój się pokazać, że są zachowania, których nie będziesz tolerować. Jeśli ktoś nie chce lub nie potrafi przestrzegać norm, które sprawiają, że czujesz się komfortowo, to być może nie jest wart Twojego czasu. Dobry przyjaciel zawsze będzie szanował twoje granice i potrzeby.
Warto również o tym pamiętać, że nawet nie mając zbyt wiele wolnego czasu, nie musimy się skupiać na przyjaźni jedynie z tą jedną, wyjątkową osobą. Każda z poznanych osób może nam zaoferować coś wyjątkowego w danej sferze. Nie rezygnuj ze znajomości z kimś, tylko dlatego, że nie spełnia ona absolutnie wszystkich Twoich oczekiwań. Posiadanie jednej dobrej koleżanki od imprez i zakupów, a drugiej od poważnych rozmów do 3 nad ranem, jest jak najbardziej w porządku.
Joanna Adamski
(joanna.adamski@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com