Jak ćwiczyć, by się nie zniechęcić?

Ćwicz mądrze.
Ile to już prób i podejść do kolejnej aktywności za tobą? Dlaczego tak łatwo zniechęcamy się do sportu, skoro daje nam mnóstwo możliwości? Otóż dlatego, że nieodpowiednio się do niego zabieramy.

Sportem gardzić nie warto. Ruch i wysiłek fizyczny jest równie ważny, co czytanie książki z kubkiem herbaty w ręku. Aktywność pozytywnie wpływa na cały organizm, pozytywnie nastraja i przynosi uczucie przyjemnego zmęczenia, bo zaspokaja nasz popyt na energię, którą dzięki wysiłkowi prawidłowo pożytkujemy.

Zatem, jeśli już wiemy, że nasz organizm ceni sobie ruch, to powinniśmy jak najczęściej mu go fundować, ale w takich ilościach, by się nie zniechęcić zbyt szybko i by sport wszedł na listę naszych dobrych nawyków, bo być może dzięki efektom, jakie nam przyniesie będziemy w stanie zrezygnować z paru złych nawyków, które ciężko odpiąć od naszej codzienności.

Co więc możemy zrobić, jeśli nasza fascynacja zdrowym stylem życia trwa jedynie miesiąc, albo zaledwie parę dni? Oczywiście, znaleźć w sobie siłę i samozaparcie, bo bez tego ani rusz do przodu. Jak wiadomo, nie jest to łatwe zadanie, ale wyznaczanie sobie celu i dążenie do niego nawet w chwili trudności jest mocno budujące i szybko wzmacnia naszą psychikę. Im więcej nad sobą pracujemy i im mniej w nas pokusy do powrotu do starych nawyków, tym jesteśmy silniejsze do tego, by nie zniechęcić się do uprawiania sportu.

Jeśli już zaczęłyśmy interesować się np. fitnessem i przez parę dni udało nam się wykonywać zestawy ćwiczeń i byłyśmy z siebie zadowolone, ale nagle coś nam przestaje się chcieć, to warto pomyśleć sobie o jednym nawyku, którego w sobie nie znosimy, a który wciąż praktykujemy i jego wykonywanie przychodzi nam bardzo łatwo, bo jesteśmy zmotywowane, by np. codziennie wypijać butelkę coli, pomimo iż wiemy, że nie jest to dobre dla zdrowia. Kiedy już wiemy, czego chcemy zaprzestać, to pomyślmy czym wtedy wypełnimy tę lukę, która pozostanie. Może właśnie rozpoczętymi wcześniej ćwiczeniami fitness? Skoro tak łatwo przychodziło nam szkodzenie sobie gazowanym napojem, to równie dobrze, może nam łatwo wejść w nawyk codzienny, krótki trening fitness.

Jeśli zapisałaś się na sport zespołowy, ale po kilku treningach już tracisz motywację i nie wiesz co zrobić, by nie zniechęcić się jeszcze mocniej, to warto się zastanowić, czy aby na pewno wybrałaś odpowiednią dla siebie grę, bo być może koszykówka, czy piłka nożna, to jednak nie to. Jeśli dojdziesz do takiego wniosku, szybko zmień rodzaj dyscypliny.

Natomiast jeśli wiesz, że wybrałaś odpowiedni sport, ale zniechęcasz się po paru tygodniach do regularnych treningów, odpowiedz sobie na pytania, czy tak naprawdę zależy ci na tym, by regularnie ćwiczyć. Jeśli tak, to nawet w chwilach, kiedy czujesz lenistwo powinnaś wybrać się na trening, bo często bywa tak, że demotywuje sama wizja wstania i dojazdu na ćwiczenia, a motywacja i energia powracają z chwilą, gdy dotrze się do ośrodka sportu.

Jeśli wcześniej ze sportem miałaś niewiele wspólnego i jest to twoje pierwsze podejście do jakiejkolwiek aktywności możesz łatwo chcieć zrezygnować odpuszczając sobie ćwiczenia. Dlatego nie powinnaś się od samego początku zrażać i stopniowo zwiększać ilość i stopień trudności ćwiczeń.

Na pierwszy ogień nie wybieraj najtrudniejszych i najbardziej wysiłkowych zestawów, bo wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaprzestaniesz ćwiczyć. Na początek wybierz zestaw prostych ćwiczeń np. rozciągających, a następnie regularnie zwiększaj ilość powtórzeń. Wtedy najlepiej zauważysz, że po miesiącu zestaw dla początkujących będzie już zdecydowanie za słaby i dopiero wtedy przyjdzie czas na coś mocniejszego.

I krok po kroku jesteś w stanie dojść do etapu ćwiczeń dla osób, których ciało jest już przyzwyczajone do treningów. I co najważniejsze, nie zniechęcisz się, bo zauważysz efekty, czego by nie było, gdybyś od razu rzuciła się na głęboką wodę zaczynając od ćwiczeń dla bardziej doświadczonych sportowców. Jeśli dostosujesz trening do swoich możliwości, wówczas nieprędko się zniechęcisz. Powodzenia!

Monika Trentowska
(monika.trentowska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat