Jak radzić sobie z nieśmiałością?

Poradź sobie z nieśmiałością.
Spora część osób może o sobie powiedzieć, że jest nieśmiała i nic nie jest w stanie tego zmienić. Tacy ludzie często cierpią z powodu wykluczenia i odizolowania.

A co jeśli to nie ludzie, lecz oni sami siebie izolują?

Warto zastanowić się nad powyższym pytaniem, ponieważ będąc nieśmiałym często narzekamy, że grupa nas nie akceptuje, że z nami nikt nie rozmawia, że każdy traktuje nas jak powietrze, a dodatkowo bez odrobiny szacunku… W wielu przypadkach wina leży jednak po naszej stronie, ale nie trzeba się zamartwiać, bo jeśli nam zależy na udanych relacjach z innymi, to wystarczy trochę dobrych chęci, by po czasie otrzymać pozytywne efekty naszych starań.

Dostałaś ksywę odludka i źle się z tym czujesz? Na początek zastanów się nad przyczyną. Na pewno jesteś w stanie odpowiedzieć sobie na te pytanie. Być może dzieje się tak dlatego, że z powodu twojej nieśmiałości sama unikasz innych, boisz się otworzyć, zagadać i traktujesz każdego z dystansem.

Takie zachowanie prowokuje innych, by też ciebie unikali. Nikt nie ma w umyśle wróżki jasnowidzącej, która prześwietla twoje myśli i jeśli sama nie przyznasz innym otwarcie, że jesteś nieśmiała i trudno ci nawiązywać relacje, ale starasz się to zmienić (i rzeczywiście to robisz), to ludzie z twojego otoczenia mogą cię odbierać jako osobę, która lubi się wywyższać, traktuje innych z góry i nie chce z byle kim rozmawiać lub jako osobę, która zwyczajnie nie chce mieć żadnego towarzystwa, bo skoro sama się izoluje, to przecież nie może być inaczej.

Właśnie z powyższych powodów musisz sama zatroszczyć się o swoje relacje z innymi. Często trzeba wytłumaczyć innym skąd bierze się twoje poczucie odrzucenia i odizolowania, bo nikt nie będzie wokół ciebie skakał, pocieszał cię i zapraszał do wspólnych rozmów, jeśli sama nie wykażesz do tego chęci. Więc czas zacząć działać.

Pierwszym krokiem będzie oczywiście zaakceptowanie tego, że jest się nieśmiałym. Powiedz to głośno, przy sobie i przy innych. Przestań się ukrywać i unikać tego, kim naprawdę jesteś. Wtedy od razu nabierzesz pewności siebie, a twoja nieśmiałość zacznie słabnąć.

Następnie zafunduj sobie terapię, która będzie polegać na tym, że zrobisz coś, czego do tej pory się wstydziłaś. Nie unikaj krępujących dla ciebie sytuacji. Pokonuj ograniczenia, które sama sobie postawiłaś. Przestań strzelać sobie w kolano i postaraj się zintegrować ze swoim środowiskiem. Jeśli ci ono nie odpowiada, znajdź takie, w którym poczujesz się pewnie. Świadomość, że ma się grono dobrych znajomych zwiększa poczucie własnej wartości i zmniejsza uczucie lęku i osamotnienia w różnych sytuacjach życiowych.

Odpowiedz sobie na pytanie „czego się wstydzisz i dlaczego tak się dzieje?” Może się okazać, że po zastanowieniu się dojdziesz do wniosku, że są to błahe sytuacje, w których nie ma w ogóle powodu do wstydu. Zacznij brać w nich udział. Nie unikaj wygłaszania publicznie prezentacji, nie izoluj się od grupy, spróbuj zaproponować komuś spotkanie, podziel się z innymi swoimi świetnymi pomysłami, pokaż ile jesteś warta i doceń starania innych. Powiedz o kimś coś dobrego, zaufaj, czuj równość z innymi ludźmi, nie porównuj się do nich i nie zakładaj z góry, że cię nie polubią. To naprawdę działa! Choć nie będzie łatwo. Na efekty trzeba czekać nawet długie miesiące, ale nic co w życiu warte nie przychodzi bez wysiłku.

Nie poddawaj się więc swojej nieśmiałości. Przejmij kontrolę nas swoim życiem. Jesteś w stanie uwolnić się od każdego ograniczenia, które sama sobie postawiłaś. Pytanie tylko, jak tę wiedzę wykorzystasz? Postaraj się zmienić przyzwyczajenia i uśpij w sobie nieśmiałość.

Monika Trentowska
(monika.trentowska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat