Jak urządzić niezapomniane urodziny?

gdyż przestają się one kojarzyć nam z zabawą i okazją do świętowania, a przypominają o nieubłaganie upływającym czasie…

Co jednak zrobić, aby te urodziny odczarować i sprawić, aby stały się one niesamowitym wydarzeniem? Podaję kilka naprawdę sprawdzonych „przepisów” na urodziny, które przygotowałam dla swojego męża, przyjaciółki i rodziców. Daję gwarancję powodzenia!

1. Przyjęcie – niespodzianka. Jeżeli chcemy sprawić komuś naprawdę wielką radość, warto zorganizować przyjęcie niespodziankę. W tym celu, w tajemnicy przed solenizantem, należy zaprosić znajomych, przyjaciół, rodzinę i przygotować imprezę. Nic bardziej prostego! Warto uczulić znajomych, aby całe wydarzenie trzymali w tajemnicy, bo wszystko spali na panewce, gdy ktoś wygada się o planowanym przedsięwzięciu…
2. Listy od przyjaciół. Tak nazwałam drugi rodzaj urodzinowej niespodzianki. Przed planowaną imprezą, warto poprosić naszych znajomych o to, aby każdy z nich skreślił kilka miłych słów dla solenizanta i napisał, za co go ceni, szanuje czy kocha. Radość ze wspólnego pójścia do skrzynki, a następnie czytania korespondencji gwarantowana. Warto na ten wieczór zaopatrzyć się nie tylko w przekąski i alkohol, ale także w chusteczki, gdyż radości bardzo często towarzyszą łzy wzruszenia.
3. Gra terenowa. To wspaniały pomysł zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Solenizant, aby otrzymać swój prezent musi się trochę namęczyć – i przejść przez wymyślone przez nas zadania, po wykonaniu których znajduje wskazówki prowadzące do kolejnych. W grze, którą przygotowałam dla swojego męża, mój ukochany musiał przegrzebać cały dom w poszukiwaniu kluczyka, złamać kod do komputera, iść do supermarketu i odnaleźć właściwą skrzynkę, a następnie znaleźć knajpę, w której czekałam na niego wraz z przygotowanym prezentem. To naprawdę znakomity pomysł na urozmaicenie dnia.
4. Pokój pełen niespodzianek. W tajemnicy przed solenizantem warto przygotować pokój, w którym kryją się niespodzianki. Można zrobić to w dowolny sposób, w zależności od fantazji i możliwości finansowych. Ja ozdobiłam pokój balonami wypełnionymi helem. Do każdego balonika przytwierdziłam karteczkę, na której napisałam za co cenię solenizanta. Na ścianach poprzyklejałam nasze wspólne zdjęcia, na łóżku porozkładałam cukierki, na oknach znalazły się rysowane sobie laurki z dzieciństwa. Taką niespodziankę każdy zapamięta do końca swojego życia!

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}