Jak zniechęcić do siebie faceta

Jednym ze sposobów zrażenia do siebie przedstawiciela płci męskiej, z którym nie chcemy nawiązywać bliskiej relacji, jest nagminne spóźnianie się na wspólne spotkania. Kilkunastominutowe albo nawet półgodzinne przychodzenie po czasie, powinno dać facetowi do myślenia. Możemy też zastosować bardziej okrutny wariant: po prostu natrętnego adoratora całkowicie olać i nie pojawiać się na randkach w ogóle. Dobrą metodą jest również prowokowanie spóźnień faceta. Aby to osiągnąć, należy ustalać takie terminy wspólnych wyjść, które absolutnie, ale to absolutnie nie odpowiadają twojemu wielbicielowi, czyli dzień i godziny super ważnego meczu, urodzin jego mamy, nadgodzin, wizyt lekarskich, wyjazdów, szkoleń itp. W celu uskutecznienia tej metody, należy robić ogromne awantury facetowi za każde choćby trzy minutowe spóźnienie albo za wymawianie się od randek w tych właśnie niepasujących mu terminach.

Świetnym sposobem, aby natrętny adorator poszukał sobie innego obiektu uczuć, jest czynienie wszystkiego, aby wydać się facetowi jak najmniej atrakcyjna. W tym celu dobrze pokazywać jest mu się w najbrzydszych ubraniach jakie posiadamy oraz bez makijażu. Działa również ujawnienie swoich najgorszych cech charakteru w towarzystwie starającego się o twoje względy. Gdy przebywasz z męczącym cię adoratorem, zapomnij o dobrych manierach, wylewaj na niego napoje, bądź niemiła i niezdarna. Zrób mu parę obciachów wśród znajomych. Skompromituj go. Wyśmiewaj każdy jego słaby punkt. Krytykuj jego gust, styl ubierania się itp.

Aby zniechęcić do siebie faceta, na którym nam nie zależy, warto udawać tzw. słodką istotkę. Jeśli w jego towarzystwie nie będziesz mieć pojęcia, ile minut trwa mecz piłki nożnej, co ile lat są Mistrzostwa Świata, z iloma państwami graniczy Polska, jak zrobić ładne zdjęcie, jak zawiązać mu krawat, i przygotować sałatkę, jest szansa, że błyskawicznie się od ciebie odczepi.

By facet, którego towarzystwo nie sprawia ci przyjemności, jak najszybciej dał ci spokój, dobrze, by kiedy przebywa z tobą, nudził się jak mops i spędzał czas w najmniej miły dla siebie sposób. Jeśli wiesz, że koleś nie przepada za muzyką jazzową, puszczaj w jego towarzystwie tylko i wyłącznie ten gatunek, jeśli omija szerokim łukiem filmy romantyczne, zgadzaj się pójść do kina tylko na nie, jeśli wiesz, że jest antyfanem jakiejś drużyny sportowej, non stop chwal ten zespół, opowiadaj o jego zwycięstwach i wspaniałych wynikach, jakie odnosi.

Jeśli on nie lubi dymu tytoniowego, a ty jesteś palaczką, zaciągaj się nikotyną w jego towarzystwie jak najczęściej i odwrotnie: jeśli on pali, a ty nie, nie pozwalaj mu wyciągać papierosów z paczki, kiedy się spotykacie.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}