Jeż – nowy najlepszy przyjaciel człowieka?

Najlepszy przyjaciel człowieka - jeż pigmejski.
Do tej pory za najlepszego przyjaciela człowieka uznawano psa. Czasy się jednak zmieniły, a w mieszkaniach trzymamy coraz więcej rozmaitych zwierząt.

Poznajcie nowego konkurenta w walce o przyjaźń: jeża Pigmejskiego!

Jeż afrykański, jak sama nazwa wskazuje, pochodzi z Afryki, a dokładnie z Somalii i Tanzanii, gdzie żyje wśród bujnej roślinności. Powstał jako krzyżówka dwóch innych ras - jeża białobrzuchego i algierskiego. Z natury jest samotnikiem, podobnie jak chomik roborowskiego, więc powinien być trzymany pojedynczo. Dodatkowo jest zwierzęciem terytorialnym, a więc każdego nowo przybyłego osobnika potraktuje jak wroga. Jeż uaktywnia się nocy. Na wolności w blasku księżyca przemierza kilometry, by zdobyć pożywienie. Pamiętajmy, że hodowla nie zabija jego natury. Nasz przyjaciel nadal będzie spał w dzień, a bawił się nocą. Charakterystyczna dla jego wyglądu jest szata, a raczej jej ubarwienie – biały brzuszek i różnobarwne igły. To one sprawiają, że coraz więcej ludzi oddaje jeżowi pierwsze miejsce w konkursie o przyjaźń.

Co trzeba wiedzieć?
Jeże Pigmejskie żyją około dwóch-trzech lat, choć dobrze karmione i pielęgnowane potrafią dożyć nawet sześciu. Wielkość ciał mieści się w przedziale 15-25 cm, a waga osiąga do 600 gramów. Co ciekawe, samice są zazwyczaj większe! Zanim zdecydujemy się na zakup, powinniśmy pamiętać, że podobnie jak chomiki, jeże prowadzą nocny tryb życia. Jeśli musimy wstawać wcześnie rano, a w nocy budzą nas najdrobniejsze hałasy, zakup jeża zdecydowanie nie jest dobrą opcją. Ważnym aspektem jest także higiena. Jak o każdego zwierzaka terrariowego, o jeża trzeba dbać codziennie wyrzucając resztki jedzenia i odchody. Co dwa tygodnie urządza mu się kąpiele w ciepłej, ale nie za gorącej wodzie. W miseczce powinna się znaleźć sucha karma (może być kocia), owoce, warzywa, wybrane mięso oraz – niestety – robaki. Jeśli nasze żołądki są zbyt wrażliwe, dobrze zastanówmy się czy chcemy hodować insektożercę. Choć wymienione zasady mogą się wydać skomplikowane, w rzeczywistości sprawa ma się tak, jak z innymi pupilami. Wszystkie szczegóły odnośnie pielęgnacji znaleźć można w Internecie.

Zwierzak to nie tylko obiekt do kochania, przyjaciel czy ozdoba pokoju. Dokonując zakupu, musimy pamiętać o jego zdrowiu oraz wygodzie życia. Powinniśmy zapoznać się z wymogami warunków, w jakich powinien przebywać jeż. Odpowiednie terrarium, temperatura i wilgotność powietrza, pokarm, możliwość ruchu. A na co powinniśmy zwrócić uwagę już po zakupie? Przede wszystkim na rozwój kolców, kolor odchodów, wilgotność i barwę skóry, podejrzane zachowania – osowienie, nadpobudliwość, senność, a także częste kichnięcia czy inne, powtarzające się sygnały. Nie bójmy się sięgnąć wtedy po telefon i wykręcić numer pobliskiego weterynarza. Na pewno pomoże naszemu pupilowi.

Choć coraz więcej osób przynosi do domu tę małą, kolczastą miłostkę, nadal niewiele jest stron poświęconych jej hodowli. Spotykamy się z dwoma rodzajami źródeł: książkami i artykułami internetowymi pisanymi na podstawie tych książek oraz prywatnymi stronami oraz blogami hodowców. Te drugie zdecydowanie wygrywają w kategorii przydatności i liczby informacji. Kto lepiej poradzi nam, jak dobrze opiekować się zwierzakiem, jeśli nie jego właściciel? Wpisując w wyszukiwarkę internetową hasło „afrykański jeż Pigmejski” osiągamy spodziewane rezultaty. Już na pierwszej stronie pojawia się kilka pozycji. Prywatni hodowcy dają nam wskazówki, ale również sprzedają nowo narodzone maleństwa. Zakup jest bezpieczny, ponieważ zdarzenia z życia rodziców aktualizowane są w formie postów na tablicy bloga. Na ich podstawie możemy wywnioskować, jaki charakter będzie miał wybrany przez nas jeż. Dodatkowo podczas zakupu można (a nawet powinno się!) odwiedzić właściciela, obejrzeć całą hodowlę i dopiero wtedy podjąć decyzję. To, że jeże nie są wielkości psa czy kota, nie zwalnia nas z odpowiedzialności!

Ostatnią rzeczą w dokonaniu wyboru jest cena. Na portalach typu Allegro jeże Pigmejskie można zakupić już za 250zł. Pytanie czy warto? Zdrowe osobniki pochodzące z prywatnych, zadbanych hodowli wyceniane są na 600zł i więcej. Co zatem sprawia, że ktoś obniża wartość o całe 350zł? Tanie jeże mogą być krzyżowane w niewłaściwy sposób, chore, zaniedbane, a nawet złapane gdzieś na wolności. Nie kupujmy zatem kota… przepraszam, jeża! w worku. Wybierzmy się do hodowcy, obejrzyjmy warunki, w jakich żyją rodzice i bądźmy świadomi odpowiedzialności, jaka na nas spocznie. Sprawmy, by zwierzętom żyło się lepiej. W końcu to nie zabawki.

Olga Kublik
(olga.kublik@dlalejdis.pl)




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat