Kim są antyfeministki?

Antyfeministki - kim są?
Czym jest kobiecy antyfeminizm? Jakie są jego powody i skąd się bierze?

Kultura patriarchalna i dyskryminacja kobiet nie służy żadnej kobiecie. Mogłoby się więc wydawać, że to logiczne, że każda kobieta będzie ich przeciwniczką… ale wcale tak się nie dzieje. Jest bardzo wiele pań, które są „strażniczkami patriarchatu” i które wręcz aktywnie walczą o to, żeby nasza płeć wciąż była dyskryminowana. Dlaczego tak się dzieje? Jest kilka podstawowych przyczyn.

Pierwszą z nich jest wychowanie. Niektóre antyfeministki naprawdę wierzą w to, że kobiety dla własnego dobra powinny wypełniać jedynie tradycyjne role: matki, żony, gospodyni domowej. W dzieciństwie wpojono im, że jest to jedyny właściwy model życia, że tylko on może dać szczęście - i one do dziś wyznają taki pogląd. Takim kobietom trudno jest pojąć, że nie wszystkie jesteśmy takie same i że mogą nas uszczęśliwiać RÓŻNE rzeczy.

Drugą przyczyną kobiecego antyfeminizmu jest rozgoryczenie i zawiść. Niektóre panie ułożyły sobie życie w tradycyjny sposób, lecz wcale nie dało im to szczęścia. I zamiast włożyć wysiłek w zmianę własnego losu, wyładowują złość na innych kobietach, które mają (lub tylko mogą mieć) lepiej od nich. To typowe zachowanie psa ogrodnika: sam nie zje i drugiemu nie da.

Trzecią przyczyną wspierania patriarchatu przez kobiety jest lęk, że sprzeciwiając się mu, przestaną się podobać mężczyznom. Wszystkie przecież znamy dowcipy o brzydkich i odpychających feministkach - i żadna z nas nie chce być w ten sposób postrzegana przez płeć przeciwną. Obawa przed byciem uznaną za nieatrakcyjną, dlatego, że walczy się o swoje prawa, dotyczy zazwyczaj bardzo młodych, lub/i pełnych kompleksów dziewczyn. Dojrzałe kobiety wiedzą już, że „podlizywanie się” i uleganie mężczyznom, by się im przypodobać to droga donikąd. I że takie postępowanie prędzej doprowadzi do tego, że faceci nie będą nas szanować, niż do tego, że się nami zachwycą…

Oczywiście kobiecy antyfeminizm ma wiele różnych przyczyn i wiele odmian. Można powiedzieć, że ma wiele twarzy: niektóre z nich są naprawdę szpetne i groźne, inne raczej są smutne i budzą współczucie.

Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat