Kiszonki – dlaczego warto je jeść i jak nadać im niepowtarzalny smak?

Niepowtarzalny smak kiszonek.
Zastosowanie kiszonych ogórków czy kapusty w polskiej kuchni można uznać za jej charakterystyczną cechę.

Warto jednak pamiętać, że nie tylko my wykorzystujemy dobroczynne działanie procesów fermentacyjnych. W Skandynawii kisi się ryby, w Azji warzywa czy soję. Dlaczego warto sięgać po kiszone produkty?

Kiszenie dla zdrowia

Proces kiszenia polega na konserwowaniu żywności dzięki działaniu bakterii mlekowych. Wytwarzają one kwas mlekowy, który zapobiega psuciu się kiszonych produktów. Od dawna podkreśla się znaczenie kiszonek dla naszej odporności – zawierają bowiem mnóstwo witaminy C. Ale to nie wszystko. Kiszonki dostarczają nam również witamin z grupy B, witamin A, E, K oraz wielu mikroelementów (magnez, fosfor, wapń, potas). Uznawane są za świetne probiotyki, poprawiające funkcjonowanie naszego układu trawiennego. Zwiększają wchłanianie wielu dobroczynnych substancji, wpływając tym samym na stan naszej skóry, włosów, paznokci, a także na ogólne samopoczucie. Eksperci przekonują również, że jedzenie kiszonek ma działanie antynowotworowe, a dzięki temu, że zwiększają one naszą odporność, nie jesteśmy tak podatni na działanie infekcji. Warto o tym pamiętać w czasie sezonu grypowego i szalejącej pandemii. Podkreślmy również, że kiszonki pomagają przeciwdziałać wielu chorobom cywilizacyjnym związanym z układem krążenia – obniżają cholesterol, zapobiegając tym samym miażdżycy, chorobie niedokrwiennej serca (choroba wieńcowa), czyli tym schorzeniom, które są jedną z głównych przyczyn śmierci w Polsce.

Co można kisić na zimę?

Można powiedzieć, że co kraj, to obyczaj. Rodzime weki to przede wszystkim warzywa i owoce. Oprócz wspomnianych ogórków czy kapusty chętnie przygotowujemy słoiki z cebulą, marchewką, czosnkiem, burakami, ale także kalafiorem lub cukinią. Lubimy również smak kiszonych grzybów. Wiele osób przygotowuje też kiszonki z cytryn, rabarbaru oraz jabłek. Kiszeniu można poddać właściwie wszystkie owoce i warzywa, ale warto pamiętać, że proces fermentacji zmienia ich konsystencję.

Wypróbuj kiszonek z sosem sojowym

Jeśli poszukujesz sposobu, by urozmaicić smak dotychczas wykonywanych przetworów, spróbuj nowego pomysłu na zalewę. Każda gospodyni ma wypróbowane sposoby kiszenia oraz dodatki, które wpływają na końcowy smak przetworów. Jednak bazą do ich przygotowania jest słona zalewa. Warto pomyśleć o tym, by ją urozmaicić. Zamiast soli możesz zdecydować się np. na zastosowanie sosu sojowego Kikkoman. Obniży on tym samym zawartość soli w kiszonce, pozytywnie wpływając na jej walory prozdrowotne. Sos Kikkoman charakteryzuje się bogactwem aromatów, co pozwoli Ci uzyskać niepowtarzalny smak kiszonych warzyw. Możesz również pomyśleć o eksperymentowaniu – łączenie sosu sojowego z różnymi rodzajami octu oraz przyprawami (cynamonem, gałką muszkatołową, goździkiem) pozwoli Ci podkreślić smak weków. Spróbuj pokusić się o to, by przygotować gotowe kiszonki, które potem wykorzystasz podczas serwowania dań azjatyckich. Sos sojowy Kikkoman pomoże Ci przygotować mieszankę warzyw i grzybów, które dodasz do ryżu lub makaronu, i w ciągu kilku chwil ugotujesz pyszny obiad.

Kiszonki mają wiele właściwości prozdrowotnych i warto po nie sięgać. Są łatwe w przygotowaniu, a dzięki kilku dodatkom możesz sprawić, że nabiorą zupełnie innego smaku. Spróbuj wykonać zalewę do weków z wykorzystaniem sosu sojowego Kikkoman. Jesteśmy przekonani, że takie kiszonki zaskoczą Twoich bliskich smakiem i aromatem.

Fot. Materiały zewnętrzne




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat